- Będę kandydował w tych wyborach, z Bożą i ludzką pomocą - poinformował w środę wieczorem Grzegorz Braun, europoseł Konfederacji Wolność i Niepodległość i lider Konfederacji Korony Polskiej. W rozmowie z Dawidem Mysiorem z serwisu Sprawki.pl Braun oświadczył, iż liczy, że dzięki jego startowi w wyborach prezydenckich, „w następnym parlamencie znajdzie się reprezentacja polskich katolików”.
Wcześniej - jako pierwszy reprezentant partii będących w Sejmie - start w wyborach ogłosił poseł Konfederacji Sławomir Mentzen, lider innej partii współtworzącej Konfederację, Nowej Nadziei. W czwartek rano w radiowej Jedynce o dwóch kandydatów Konfederacji zapytana została europosłanka Anna Bryłka, wiceszefowa Ruchu Narodowego. - Konfederacja ma jednego kandydata w wyborach prezydenckich w 2025 roku, jest nim Sławomir Mentzen i w tej sprawie nic się nie zmienia - powiedziała.
Czytaj więcej
Europoseł Konfederacji Grzegorz Braun ogłosił start w wyborach prezydenckich 2025, choć wcześniej kandydatem partii został prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen. Teraz liderzy Konfederacji zareagowali na decyzję Brauna. - Strata takiego lidera jak Grzegorz Braun jest istotnym faktem politycznym - powiedział Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, lider Ruchu Narodowego.
Grzegorz Braun startuje w wyborach prezydenckich. Anna Bryłka: Nie ma woli współpracy
Bryłka dodała, że ogłoszenie przez Brauna startu w wyborach prezydenckich 2025 nastąpiło „wbrew uchwale Rady Liderów” Konfederacji. - Ubolewam nad tym, bo do końca nie wiem, czym się tutaj pan Grzegorz kieruje, bo jest to niewątpliwie rozbijanie jedności Konfederacji, rozbijanie partii ideowej prawicy - podkreśliła. Zastrzegła, że komentuje sprawę „na świeżo” i nie zna szczegółów.
Anna Bryłka została dopytana o stanowisko Grzegorza Brauna, który krytykował brak prawyborów w Konfederacji przed wyborami prezydenckimi oraz niezwołanie kongresu partii. - Ruch Narodowy złożył propozycję prawyborów, a pan Grzegorz tej propozycji na Radzie Liderów nie poparł - odparła. Dodała, że Rada Liderów wskazała jednego kandydata (Mentzena), a Braun „powinien ten wybór uszanować”. Europosłanka przekazała, że jest zaskoczona tym, że Grzegorz Braun zdecydował się na start w wyborach prezydenckich. - Sądziłam, że jednak pan Grzegorz po prostu będzie współpracował w zespole. Zespół wypracował taki sposób pracy na te wybory prezydenckie, no i niestety tutaj nie ma tej woli i chęci współpracy ze strony pana Grzegorza – mówiła.