Cień Niemiec
Zdaniem Tomasza Dudka, dyrektora zarządzającego Otto Work Force, tegoroczne opóźnienie sezonowych rekrutacji (zwłaszcza w produkcji) wynika głównie ze spowolnienia na niemieckim rynku motoryzacyjnym, który jest odbiorcą podzespołów z polskich firm. – Jest także związane z brexitem, bo część polskich firm dostarcza swoje produkty na Wyspy – dodaje Dudek.
Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR i dyrektor generalna agencji zatrudnienia Adecco Poland, ocenia, że opóźnienie w sezonowych rekrutacjach ma również związek z sytuacją na polskim rynku pracy: w wielu firmach produkcyjnych przedłużył się czwarty kwartał. Do niedawna realizowały jeszcze ubiegłoroczne zamówienia m.in. z powodu rotacji i braku pracowników. – W niektórych firmach rotacja wynosi aż 40 proc. To powoduje przerwy produkcyjne, konieczność poszukiwania kolejnych pracowników i wreszcie potęguje biurokrację związaną z odejściem i zatrudnianiem nowych ludzi – twierdzi szefowa Adecco Poland. Dodaje, że intensywne rekrutacje do prac sezonowych ruszyły tam dwa tygodnie temu. Najwięcej zleceń napływa z firm e-commerce, z branży logistyczno-magazynowej i budowlanej. Kolejnego dużego zapotrzebowania na pracę sezonową Adecco spodziewa się w maju.
Jednak już teraz, w ostatnich dniach kwietnia, przed długim weekendem majowym, który w Polsce otwiera sezon turystyczny, powinien zacząć się wysyp ofert pracy w hotelach i restauracjach (czyli w tzw. horeca). – To bardzo ważny okres dla Pomorza, Warmii i Mazur, gdzie poza sezonem jest dużo trudniej o zatrudnienie na dobrych warunkach – zaznacza Piotr Modliński z ASM Sales Force Agency. Jak dodaje, w połowie maja, gdy na rynku pojawiają się zwykle krajowe truskawki, otwiera się sezon dla pracowników w ogrodnictwie i sadownictwie.
– Lato to gorący okres dla pracodawców z branży gastronomicznej, hotelarskiej, kurierskiej (zwłaszcza dla kurierów rowerowych i na skuterach) i handlu detalicznego. W okresie od maja do sierpnia, liczba ogłoszeń sezonowych z tych branż będzie stanowiła ok. 40 proc. wszystkich ofert pracy w segmencie blue collar – twierdzi Katarzyna Godlewska, szefowa Kiwi Jobs (jej aplikacja rekrutacyjna specjalizuje się w pracach fizycznych, z ang. blue collar).
Nawet 20 proc. więcej
Jak wynika z danych agencji zatrudnienia, pracownicy sezonowi mogą w tym roku liczyć średnio na 7–10-proc. wzrost stawek w porównaniu z ubiegłym rokiem. Przejawem konkurencji o pracowników jest też większa otwartość pracodawców, którzy – jak podkreśla Katarzyna Godlewska – w tym roku dużo chętniej publikują stawki wynagrodzenia w ogłoszeniach.