Dodatkowe opłaty w szpitalach. Za co pacjent musi sam zapłacić?

Choć pobyt w szpitalu w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jest darmowy dla osób ubezpieczonych, to jednak nie wszystko okazuje się bezpłatne. Za co pacjent musi zapłacić i czy jest to zgodne z przepisami?

Publikacja: 11.11.2024 07:11

Za niektóre świadczenia w szpitalach trzeba dodatkowo zapłacić

Za niektóre świadczenia w szpitalach trzeba dodatkowo zapłacić

Foto: Adobe Stock

Szpitale, które podpisały umowę z NFZ, nieodpłatnie udzielają świadczeń opieki zdrowotnej osobom ubezpieczonym (są to tzw. świadczenia gwarantowane określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego). Jak stanowi Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych świadczenie opieki zdrowotnej to świadczenie zdrowotne, zdrowotne rzeczowe oraz towarzyszące. Ostatnie z wymienionych stanowi zakwaterowanie i adekwatne do stanu zdrowia wyżywienie. Są jednak usługi, za które pacjent musi dodatkowo zapłacić.

Opłaty w szpitalach: Dodatkowa płatna opieka

O dodatkowych kosztach pacjentów mowa między innymi w Ustawie z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Zgodnie z art. 33 ust. 1 pacjent ma prawo do tego, by osobiście, telefonicznie lub korespondencyjnie kontaktować się z innymi osobami. Z kolei art. 34 ust. 1 mówi o tym, że pacjent ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej. Rozumie się przez nią taką opiekę, która nie polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych, a także opiekę nad pacjentem małoletnim lub posiadającym orzeczenie o znacznym stopni niepełnosprawności oraz nad pacjentką w ciąży, w czasie porodu i połogu.

Jak stanowi art. 35 ust. 1, to pacjent ponosi koszty realizacji praw, o których mowa we wspomnianych art. 33 ust. 1 oraz art. 34 ust. 1, jeżeli skutkuje to dodatkowymi kosztami, które ponosi podmiot leczniczy wykonujący działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej. O tym, ile wynosić ma oplata, decyduje kierownik podmiotu, a pod uwagę musi wziąć rzeczywiste koszty realizacji tych praw. Informacja o kosztach musi być jawna i udostępniona w lokalu zakładu leczniczego.

Czytaj więcej

To L4 lekarz wystawi na wiele dni wstecz. Jednak nie każdy pacjent je otrzyma

Czy udostępnianie dokumentacji medycznej jest darmowe?

W kontekście opłat warto przyjrzeć się również art. 28 ust. 1 wspomnianej ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, który stanowi, że za udostępnienie dokumentacji medycznej w sposób, który określa art. 27 ust. 1 pkt 2 i 5 oraz ust. 3, podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych może pobierać opłatę.

Przywołany art. 27 ust. 1 pkt i 5 oraz ust. 3 mówi:

„Dokumentacja medyczna jest udostępniana: 1) do wglądu, w tym także do baz danych w zakresie ochrony zdrowia, w miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych, z wyłączeniem medycznych czynności ratunkowych, albo w siedzibie podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych, z zapewnieniem pacjentowi lub innym uprawnionym organom lub podmiotom możliwości sporządzenia notatek lub zdjęć; […] 5) na informatycznym nośniku danych. […] Dokumentacja medyczna prowadzona w postaci papierowej może być udostępniona przez sporządzenie kopii w formie odwzorowania cyfrowego (skanu) i przekazanie w sposób określony w ust. 1 pkt 4 i 5, na żądanie pacjenta lub innych uprawnionych organów lub podmiotów, jeżeli przewiduje to regulamin organizacyjny podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych”.

Opłatę za udostępnianie dokumentacji medycznej, o którym mowa powyżej, ustala podmiot, który udziela świadczeń zdrowotnych. Ustawa określa jednak jej maksymalną stawkę.

  • Jedna strona wyciągu lub dokumentacji medycznej nie może przekraczać 0,002 przeciętnego wynagrodzenia w miesięcznym kwartale, ogłaszanego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”, począwszy od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiło ogłoszenie;
  • jedna strona kopii albo wydruku dokumentacji medycznej nie może przekraczać 0,00007 wskazanego wyżej wynagrodzenia;
  • udostępnienie dokumentacji medycznej na informatycznym nośniku danych nie może przekraczać 0,0004 wskazanego wyżej wynagrodzenia.

Czytaj więcej

Będzie więcej pieniędzy na ochronę zdrowia, więcej świadczeń, ale też dłuższe kolejki

Jednak nie każdy musi dokonywać tej opłaty. Według ustawy nie jest ona pobierana w przypadku, gdy dokumentacja jest wydawana:

  • pacjentowi lub jego przedstawicielowi ustawowemu po raz pierwszy w żądanym zakresie w sposób wskazany w cytacie powyżej;
  • w związku z postępowaniem prowadzonym przez Rzecznika Praw Pacjenta (art. 17d ust. 1 Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi; art. 51 ust. 1 Ustawy z dnia 9 marca 2023 roku o badaniach klinicznych produktów leczniczych stosowanych u ludzi);
  • w związku z postępowaniem w sprawie świadczenia kompensacyjnego;
  • Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji oraz Agencji Badań Medycznych.

Płatne działalności na terenie szpitala

Ustawa z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej w art. 13 pkt 2 określa, że w miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych mogą być wykonywane działalności inne niż działalność lecznicza, jeśli nie są uciążliwe dla pacjenta lub przebiegu leczenia (lub dla przebiegu leczenia w przypadku jednostki wojskowej). Art. 55 wskazuje z kolei, że samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej może z takiej działalności uzyskiwać środki finansowe. Ponadto może także pobierać środki z odpłatnej działalności leczniczej, jeśli nie zabraniają tego inne przepisy. Szpitale mogą też uzyskiwać środki z odsetek od lokat, darowizn, zapisów, spadków, na realizację innych działań, na pokrycie straty netto (szerzej opisanej w art. 59 ust. 2 ustawy) oraz na cele i na zasadach, które określone są w art. od 114 do 117.

Czytaj więcej

Telefony komórkowe mają negatywny wpływ na kondycję serca. Wyniki badania

Opłaty za parking i telewizję w szpitalu. Czy są zgodne z prawem?

Jak się jednak okazuje, nie wszystkie opłaty pobierane przez szpitale są zgodne z ustawą. Zdarza się bowiem, że pacjenci muszą dodatkowo płacić za parking (w przypadku dłuższego pobytu kwota ta może okazać się naprawdę wysoka), korzystanie z telewizora, czajnika, innych sprzętów czy nawet internetu.

Jak podaje portal Interia Biznes, Rzecznik Praw Pacjenta już w 2022 roku wskazywał, że jest to niezgodne z prawem, ponieważ opłaty za używanie czajnika czy telewizora powinny być pokrywane przez szpital w ramach świadczeń towarzyszących. Przywołany także został wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 września 2018 roku o sygn. akt: II OSK 1342/18, w związku z którym dodatkowe opłaty pobierane przez szpital ze wspomnianych tytułów zostały uznane za nieposiadające oparcia w przepisach prawa. Zawieranie w regulaminie szpitala dodatkowych opłat za korzystanie ze szpitalnego wyposażenia uznano wówczas za naruszenie praw pacjenta.

Szpitale, które podpisały umowę z NFZ, nieodpłatnie udzielają świadczeń opieki zdrowotnej osobom ubezpieczonym (są to tzw. świadczenia gwarantowane określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego). Jak stanowi Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych świadczenie opieki zdrowotnej to świadczenie zdrowotne, zdrowotne rzeczowe oraz towarzyszące. Ostatnie z wymienionych stanowi zakwaterowanie i adekwatne do stanu zdrowia wyżywienie. Są jednak usługi, za które pacjent musi dodatkowo zapłacić.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Konsumenci
To koniec "ekogroszku". Prawnicy dla Ziemi: przełom w walce z ekościemą
Edukacja i wychowanie
Nie zdał egzaminu, wygrał w sądzie. Wykładowcy muszą przestrzegać zasad
Sądy i trybunały
Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10