Luka w budżecie NFZ. Na ile pieniędzy czekają szpitale?

Narodowy Fundusz Zdrowia zamknął rok budżetowy 2024. Do zapłaty szpitalom pozostało ok. 6,1 mld złotych, w tym 1,6 mld zł za nadwykonania w świadczeniach nielimitowanych. Środki na ten cel zostaną wygospodarowane z budżetu NFZ na 2025 rok – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 27.02.2025 04:30

Problem luki w budżecie NFZ staje się coraz bardziej palący z perspektywy szpitali, które czekają na

Problem luki w budżecie NFZ staje się coraz bardziej palący z perspektywy szpitali, które czekają na zapłatę nadwykonań

Foto: Adobe Stock

Po zakończeniu roku Narodowy Fundusz Zdrowia bilansuje nadwykonania i niewykonania, czyli to, o ile więcej i o ile mniej świadczeń niż zakładano wykonały szpitale. W przypadku świadczeń nielimitowanych, np. leczenia pacjentów z zawałem czy wizyt w przychodniach specjalistycznych, Fundusz musi uregulować wszystkie należności, również za świadczenia zrealizowane ponad przewidywania. Jeżeli chodzi o świadczenia limitowane (np. zabiegi planowe w szpitalach), NFZ płaci za nadwykonania tyle, na ile go stać. W okresie pandemii, kiedy do lekarzy zgłaszało się mniej pacjentów, płacił za wszystko, ale „rezerwa covidowa” szybko się wyczerpała.

Czytaj więcej

„Nie wprowadzamy limitów”. NFZ tłumaczy zmiany w rozliczeniach z przychodniami

Do końca marca NFZ wypłaci szpitalom 2,36 mld zł za nadwykonania

Jak przekazał „Rz” Narodowy Fundusz Zdrowia, do sfinansowania za 2024 r. Funduszowi pozostaje 1,6 mld zł za nadwykonania w świadczeniach nielimitowanych, blisko 761 mln zł za nadwykonania w świadczeniach limitowanych w przypadku leków w programach lekowych i chemioterapii oraz 3,8 mld zł za nadwykonania w świadczeniach limitowanych, poza lekami w programach lekowych i w chemioterapii.

– Fundusz za nadwykonania w świadczeniach nielimitowych jest zobowiązany zapłacić. Płacimy też za leki w programach lekowych i chemioterapii, mimo że są to formalnie świadczenia limitowane – wskazuje rzecznik NFZ Paweł Florek. To 2,36 mld zł, które „zgodnie z ustaleniami, jakie zapadły w ubiegły piątek na spotkaniu dyrektorów szpitali powiatowych z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia na Miodowej 15” mają zostać rozliczone z placówkami medycznymi do końca marca. – Środki na ten cel będą pochodziły z planu finansowego na 2025 rok – wskazuje Florek. 

Kłopot w tym, że minister finansów nadal nie zatwierdził tego dokumentu. Plan finansowy NFZ na 2025 rok opiewa na ok. 183,6 mld zł. Dokument wymaga podpisów szefów resortów zdrowia i finansów i zwykle jest akceptowany przed rozpoczęciem nowego roku, w tym przypadku tak się jednak nie stało. W rezultacie NFZ bazuje na niezatwierdzonym budżecie. Pod koniec stycznia prezes NFZ Filip Nowak, pytany w podcastcie „Rzecz o zdrowiu„ o to, w jaki sposób brak akceptacji planu finansowego na 2025 rok wiąże ręce Funduszowi, wskazał, że NFZ działa normalnie, ale „jeżeli pojawiłyby się dodatkowe środki finansowe i należałoby zwiększyć ten plan finansowy, to wówczas musi nastąpić zatwierdzenie tego planu już z nowymi kwotami”. Oznacza to, że resort zdrowia musi przekonać ministra finansów do zatwierdzenia budżetu NFZ wyższego o dodatkowe 2,36 mld zł i musi to zrobić do końca marca, kiedy to ma nastąpić zadeklarowana wypłata nadwykonań. W przeciwnym wypadku szpitale nie dostaną pieniędzy w obiecanym terminie.

Czytaj więcej

Prezes NFZ dla „Rz”: Będą zmiany w finansowaniu Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej

Izabela Leszczyna: Zapłacimy wszystko, co trzeba zapłacić

We wtorek w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News minister zdrowia Izabela Leszczyna pytana o to, czy znajdzie pieniądze, na które czekają szpitale, odpowiedziała: „Nie muszę ich szukać. Te pieniądze mam”. Przekonywała też, że należności za nadwykonania nielimitowane zostaną wypłacone, podobnie jak w przypadku programów lekowych. – Zapłacimy wszystko, co trzeba zapłacić. Nie odbije się to na pacjentach – powiedziała.

W przypadku nadwykonań w świadczeniach limitowanych, czyli 3,8 mld zł, decyzje dotyczące płatności powinny być znane do końca tego tygodnia.

– Czekamy do piątku na propozycję z pewnym terminarzem zapłaty, bo niestety, ale szpitale zaczynają tracić płynność finansową. Poniosły koszty, a nie otrzymały zapłaty – mówi „Rz” Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych. Jak dodaje, nie wyobraża sobie sytuacji, w której szpitale nie otrzymują pieniędzy. – Można mówić, że w umowie wskazano limit świadczeń, ale później politycy chwalą się tym, że w niektórych zakresach zmniejszono kolejki; a gdyby nie było tych nadwykonanych, kolejki byłyby trzy razy dłuższe – podsumowuje. 

Czytaj więcej

Gigantyczna luka w finansach NFZ. Ściana tuż-tuż, a o ratunek coraz trudniej

Po zakończeniu roku Narodowy Fundusz Zdrowia bilansuje nadwykonania i niewykonania, czyli to, o ile więcej i o ile mniej świadczeń niż zakładano wykonały szpitale. W przypadku świadczeń nielimitowanych, np. leczenia pacjentów z zawałem czy wizyt w przychodniach specjalistycznych, Fundusz musi uregulować wszystkie należności, również za świadczenia zrealizowane ponad przewidywania. Jeżeli chodzi o świadczenia limitowane (np. zabiegi planowe w szpitalach), NFZ płaci za nadwykonania tyle, na ile go stać. W okresie pandemii, kiedy do lekarzy zgłaszało się mniej pacjentów, płacił za wszystko, ale „rezerwa covidowa” szybko się wyczerpała.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Powstała pierwsza lista leków krytycznych. Ministerstwo Zdrowia chce zabezpieczyć pacjentów
Ochrona zdrowia
Współpraca, determinacja, ludzie i ciężka praca
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Bez wotum nieufności wobec minister zdrowia
Zdrowie
Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży - o co zadbać i czego się wystrzegać
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”