„Szpital MSWiA w Krakowie stał się celem cyberataku” - poinformował w niedzielę wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapewniając, że procedury awaryjne zostały wdrożone. „Nie ma zagrożenia dla życia oraz zdrowia pacjentów” - napisał w serwisie X (dawniej Twitter).
„Służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo, w tym CERT Polska, Centrum eZdrowie i Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości pracują nad zabezpieczeniem śladów i wspierają placówkę w szybkim powrocie do normalnego funkcjonowania” - zapewnił minister. Dodał, że państwowe służby prowadzą „skoordynowane działania operacyjne, mające zidentyfikować atakujących”.
Czytaj więcej
Więcej aktów oskarżenia, ale mniej niż co czwarty dotyczy hakingu – bilans policyjnego cyberbiura za miniony rok.
Cyberatak na szpital MSWiA w Krakowie. „Życie pacjentów nie jest zagrożone”
W rozmowie z Polsat News Krzysztof Gawkowski przekazał, że chodziło o atak „na szpital i jego oprogramowanie, systemy, które są wykorzystywane przez lekarzy, administrację”. - Służby działały od pierwszego momentu w tej sprawie. Postawiono już nowe, awaryjne systemy. Szpital dzisiaj już działa, a sytuacja wygląda tak, że życie pacjentów w żaden sposób nie jest zagrożone - zapewnił.
Wicepremier zaznaczył, że atak został wykryty w sobotę 8 marca. - Całą noc działały służby. Postanowiliśmy przedstawić komunikat po tym, jak wszystko zostało zagrożone, ale też żeby pokazywać, jak wygląda sytuacja, bo ataków na Polskę, które odbywają się w cyberprzestrzeni, codziennie jest po kilkaset, a czasami kilka tysięcy - mówił. - Miesięcznie to 60 tys. zgłaszanych incydentów, więc chciałbym, żeby wszyscy wiedzieli, że już nie ma mowy o tym, żebyśmy oszczędzali na cyberbezpieczeństwie. Trzeba w to inwestować - podkreślił.