Danuglipron, będący doustnym agonistą receptora peptydu glukagonopodobnego-1 (GLP-1), był badany pod kątem kontroli masy ciała już od kilku lat. Pfizer testował różne dawki tej wersji leku. Pod koniec 2023 r. firma zakończyła badania, które polegały na przyjmowaniu tabletek zawierających tę substancję dwa razy dziennie. Było to konieczne, ponieważ większość pacjentów wycofała się z udziału z powodu częstych nudności i wymiotów oraz innych skutków ubocznych związanych ze stosowaniem leku.
Pfizer jest daleko w tyle za innymi producentami leków na odchudzanie
Jak donosi Reuters, obecnie na rynku leków na odchudzanie dominują dwa produkty – Wegovy duńskiej firmy Novo Nordisk oraz Zepbound amerykańskiej firmy Eli Lilly. Oba z nich są podawane w postaci cotygodniowych zastrzyków i również są agonistami receptora peptydu glukagonopodobnego-1. Receptory GLP-1 znajdują się m.in. w podwzgórzu mózgu. Jest to obszar, który odpowiada za regulowanie przyjmowania pokarmu i bilansu energetycznego. W wyniku aktywacji wspomnianych receptorów dochodzi do zmniejszenia spożycia kalorii, a w konsekwencji do utraty wagi. Oprócz tego leki będące agonistami GLP-1 poprawiają metabolizm glukozy i są stosowane również przez osoby chorujące na cukrzycę typu 2, która często towarzyszy otyłości.
Pfizer planował wejście na rynek leków odchudzających w związku ze spadkiem popytu na szczepionki przeciw COVID-19. Rynek ten jest obecnie w fazie rozkwitu i, jak donosi Bloomberg, oczekuje się, że do końca dekady sprzedaż osiągnie 130 miliardów dolarów. Ta kategoria leków wzbudza zatem ogromne zainteresowanie firm farmaceutycznych i inwestorów. Producenci, zachęceni popularnością leków w formie zastrzyków, pracują nad wygodniejszą formą, czyli tabletkami na odchudzanie. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo Eli Lilly podzieli się wynikami badań trzeciej fazy swojej tabletki zawierającej orforglipron.
Czytaj więcej
Amerykański gigant farmaceutyczny jest jednym z pierwszych dużych koncernów, który zareagował na...
Danuglipron firmy Pfizer również miał być wygodną alternatywą dla zastrzyków. W wyniku niepowodzenia na tak zaawansowanym etapie producent musi cofnąć się do „bloku startowego”, ponieważ wszystkie inne opracowywane leki na otyłość są na wczesnym etapie badań klinicznych.