Michał Laskowski: Potrzeba nam dobrych, doświadczonych sędziów

Jeśli uznamy, że Krajowa Rada Sądownictwa nie jest organem, o którym mowa w konstytucji, to trudno, żeby zwracać się do niej z wnioskiem o wydłużenie możliwości orzekania – mówi Michał Laskowski, sędzia Izby Karnej Sądu Najwyższego, były prezes IK.

Publikacja: 28.03.2025 04:42

Michał Laskowski: Potrzeba nam dobrych, doświadczonych sędziów

Warszawa, 24.08.2023. Sędzia Michał Laskowski na sali Sądu Najwyższego

Foto: Paweł Supernak/PAP

W jakim wieku sędzia przechodzi w stan spoczynku?

W sądach powszechnych generalnie w wieku 65 lat. Sędzia kobieta może złożyć wniosek o stan spoczynku po ukończeniu 60. roku życia, a jeśli tego nie zrobi, może orzekać do ukończenia 65 lat. Nieco inne reguły dotyczą Sądu Najwyższego i poszczególnych grup wiekowych w tym sądzie. Część starszych sędziów SN nabyła bowiem wcześniej uprawnienia do pozostawania na stanowisku do 70. roku życia.  

Czytaj więcej

Trwa spór o przyszłość prezes największego sądu w Polsce, która kończy 65 lat

Są jakieś odstępstwa od generalnej zasady 65 lat w sądach powszechnych?

Tak. Można się ubiegać o przedłużenie możliwości orzekania po ukończeniu 65 lat. Oczywiście po spełnieniu warunków zdrowotnych i złożeniu stosownego oświadczenia. Można je złożyć na rok przed osiągnięciem wymaganego wieku lub minimum na sześć miesięcy przed jego osiągnięciem.

Do kogo składa się ten wniosek?

W zasadzie powinno się złożyć go do KRS. To Rada, jak mówi ustawa – Prawo o ustroju sądów powszechnych podejmuje uchwałę w tej sprawie i wyraża – bądź nie – zgodę na dalsze orzekanie. Obok spraw związanych ze stanem zdrowia Rada ocenia też sprawność zawodową sędziego, to jakim jest sędzią, jakie są potrzeby jednostki, w której orzeka itd.

Czyli sędzia, który nie złożył takiego oświadczenia w wymaganym terminie, przechodzi automatycznie w stan spoczynku?

Zasadniczo tak się dzieje. Problem tylko w tym, że dziś sprawa nie jest prosta i oczywista. Rozumiem, że chodzi o sytuację prezes Sądu Okręgowego w Warszawie? Brałem udział w wydaniu orzeczenia, w którym SN uznał, że termin do złożenia wniosku jest nieprzekraczalny i nie ma mowy o jego wznowieniu. Tylko że wówczas sytuacja była zupełnie inna. Wówczas sędzia w ogóle nie złożył wniosku o przedłużenie, a dalej orzekał.

Panel Transformacji Energetycznej

Co czeka Polskę na drodze do neutralności klimatycznej?

Zobacz relację

Czytaj więcej

Minister Bodnar powołał prezesa największego sądu w Polsce

Tak. Chodzi o sędzię Beatę Najjar, prezes SO w Warszawie, choć być może lada dzień w podobnej sytuacji znajdą się inni sędziowie. Prezes złożyła wniosek o dalsze orzekanie, w lipcu kończy 65 lat, ale skierowała ten wniosek do ministra Adama Bodnara, a nie do KRS, bo tej obecnej nie uznaje za organ konstytucyjny. Co więc robić w takiej sytuacji?

Sprawa byłaby prosta, gdybyśmy mieli KRS zgodną z wymogami konstytucyjnymi. A nie mamy. Mamy za to szereg orzeczeń stwierdzających, że Rada w obecnym kształcie czy ustroju nie jest tym organem, o którym mowa w konstytucji. I ta sytuacja jest jednym z przykładów, paradoksów naszego obecnego państwa. Jest organ, który formalnie istnieje i funkcjonuje, ale jest on przez wiele osób czy przez międzynarodowe trybunały oraz Sąd Najwyższy nieuznawany. Taka sama sytuacja dotyczy TK. Trybunału, który wydaje orzeczenia, dyskwalifikuje nawet uchwały SN, ale my nie uznajemy tych orzeczeń. Ignorujemy je. Uznajemy, że Trybunał wyszedł poza swoje kompetencje. Pewnie część osób myśli: jak to możliwe? Skoro jest wyrok czy jakieś inne orzeczenie Trybunału, a on nie jest ogłaszany i nie jest stosowany.

Co więc robić w takiej sytuacji?

Najpewniej w tej sprawie wypowiedzieć się będzie musiał z czasem sąd, do którego trafi sprawa o orzekanie przez sędziego po ukończeniu wieku stanu spoczynku. Jeśli uznamy, że Krajowa Rada Sądownictwa nie jest organem, o którym mowa w konstytucji, to trudno, żeby zwracać się do niej z wnioskiem o wydłużenie możliwości orzekania. Stąd chyba decyzja pani prezes, żeby pominąć ten organ i zwrócić się bezpośrednio do ministra sprawiedliwości. Niestety żyjemy w takiej rzeczywistości prawnej i mam głęboką nadzieję, że na przestrzeni najbliższych miesięcy ta sytuacja się zakończy i dojdziemy do jakiegoś ładu prawnego.  

Czytaj więcej

Sędzia Beata Najjar: Nie będę podważać prawa neosędziów do udziału w losowaniu

Zobaczymy, co się wydarzy za kilka miesięcy. Na tu i teraz: jak traktować decyzje podejmowane przez sędziego, który orzeka po osiągnięciu wieku do stanu spoczynku?

Jeśli sędzia przejdzie w stan spoczynku, traci możliwość orzekania. Jest nadal sędzią, ale sędzią w stanie spoczynku. Ma pewne obowiązki, pewne przywileje, ale traci możliwość wykonywania władzy sądowniczej, czyli nie może orzekać, a orzeczenia wydane przez taką osobę są dotknięte najpoważniejszymi wadami, nie mają mocy prawnej.

Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS, pisze na X, że sędzia, który orzeka, a nie dopełnił tych wszystkich formalności, naraża się na zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 231 k.k. Chodzi o przekroczenie uprawnień. To możliwe?

To bardzo skrajne rozumienie przepisów. Odczytuję oświadczenia pani przewodniczącej jako obronę instytucji, którą kieruje, i potwierdzanie faktu, że jest ona w pełni legalna. Mieliśmy już do czynienia z różnymi okresami grożenia odpowiedzialnością karną czy odpowiedzialnością dyscyplinarną sędziom, którzy nie zgadzali się z tym, co od lat się dzieje. Trzeba się zastanowić, jak rozwiązać tę całą sytuację z punktu widzenia interesu państwa i interesu osób, które się zwracają do sądów. Tak, żeby miały pewność, że sędzia, który orzeka w ich sprawie, jest rzeczywiście sędzią i nikt nie będzie podważał jego wyroku w przyszłości.  

W tej sprawie jest jeszcze jedna wątpliwość. Prezes Najjar złożyła wniosek do ministra Bodnara, ale on go wysłał do KRS. Jak zastrzegł w specjalnym oświadczeniu, nie oznacza to uznania „legalności” tego organu.

Nie będę oceniał działań ministra sprawiedliwości. Trzeba ten chaos jak najszybciej zakończyć. To, co się dzieje, jest wbrew interesowi państwa.  

A gdyby pan teraz miał składać taki wniosek o przedłużenie orzekania, to do kogo by go pan złożył?

Nie mam takiego problemu. Pewnie nie składałbym do nikogo i odszedł w stan spoczynku. Rozmawiamy całkiem teoretycznie. Jest to trudny dylemat dla wielu sędziów, tym bardziej dla dobrych sędziów z doświadczeniem, którzy chcą orzekać, a stan zdrowia im na to pozwala. Mamy ogromne braki w sądach. Jest dużo wolnych stanowisk sędziowskich. To wynik pewnych zaszłości, które miały miejsce w ciągu ostatnich lat, i po prostu bardzo potrzeba każdego dobrego sędziego w sądzie. Zwłaszcza takiego, który jest doświadczony. Pewnie w najlepszej sytuacji są sędziowie, którzy w ogóle nie widzą problemu z KRS, problemu tzw. neosędziów, czy w ogóle nie widzą żadnych problemów.

W jakim wieku sędzia przechodzi w stan spoczynku?

W sądach powszechnych generalnie w wieku 65 lat. Sędzia kobieta może złożyć wniosek o stan spoczynku po ukończeniu 60. roku życia, a jeśli tego nie zrobi, może orzekać do ukończenia 65 lat. Nieco inne reguły dotyczą Sądu Najwyższego i poszczególnych grup wiekowych w tym sądzie. Część starszych sędziów SN nabyła bowiem wcześniej uprawnienia do pozostawania na stanowisku do 70. roku życia.  

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Cudzoziemcy
Co oznacza zawieszenie prawa do azylu w praktyce?
Panel Transformacji Energetycznej
Czas na szeroką debatę o transformacji energetycznej
Praca, Emerytury i renty
Nie tylko 13. emerytura. Te osoby dostaną kolejne dodatkowe świadczenie
Praca, Emerytury i renty
500 plus dla seniora - sprawdź, czy masz do niego prawo
Nieruchomości
Ważny wyrok Sądu Najwyższego w sprawie służebności przesyłu
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Spadki i darowizny
Deregulacja przed notariuszem? Trzeba usunąć niepotrzebne zaświadczenie
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście