Według obliczeń specjalistycznego portalu Aviaindident w 2021 r. Superjety zepsuły się co najmniej 134 razy, w 2022 r. – 181, w 2023 r. – 289 (w porównaniu do 2021 r. wzrost wyniósł 115 proc.). Statystyki te nie obejmują jednak incydentów spowodowanych czynnikami zewnętrznymi, takimi jak zderzenia z ptakami.
Bez silników z importu Rosjanie długo nie polatają
Najczęściej we wspomnianym okresie psuły się silniki i podwozia Superjetów czyli części, które przed rozpętaną przez Kreml wojną rosyjski przemysł lotniczy importował z Zachodu.
„Superjet pierwszej generacji (Suchoj Superjet 100 ), który obecnie lata w naszych liniach lotniczych składa się prawie w 100 proc. z importowanych komponentów, które nie są produkowane w Rosji. Oznacza to, że z punktu widzenia utrzymania i zapewnienia magazynu części zamiennych. Superjet, Boeing, Airbus - wszystkie to samoloty zagraniczne. W warunkach całkowitych sankcji części zamienne musimy pozyskiwać poprzez tzw. import równoległy (za pośrednictwem państw trzecich, głównie Chin -red)– wyjaśniał w Kommersant FM Roman Gusarow, redaktor naczelny portalu Avia.ru.
Czytaj więcej
Przez jakiś czas w powietrzu będzie więcej airbusów, niż boeingów. Salon lotniczy w Farnborough zakończył się zamówieniami wartymi 105 mld dolarów.
Wszystkie wymienione samoloty, w tym SSJ-100, są składane z podzespołów produkowanych „na całym świecie” – zauważył specjalista: „Teraz Superjet, podobnie jak Boeing i Airbus, są wyposażone we wszystkie te same części zamienne, od tego samego producentów.”