Konsulat Stanów Zjednoczonych w stolicy Grenlandii – Nuuk – ma zostać przeniesiony do innego – dużo większego niż dotychczas – budynku. Podczas gdy dziś placówka mieści się w niewielkim drewnianym domu, niebawem jej łączna powierzchnia wynosić ma trzy tysiące metrów kwadratowych. Niepokoju sprawą nie kryją władze Grenlandii.
Premier Grenlandii: Powiększenie konsulatu USA w Nuuk budzi obawy
Jak powiedział Jens-Frederik Nielsen – premier Grenlandii – „powiększenie konsulatu USA w jego kraju budzi obawy w tamtejszym społeczeństwie”. Powtórzył także, że Grenlandii nie można kupić oraz oskarżył władze USA o brak szacunku.
Polityk w niedzielę złożył wizytę w Danii, by spotkać się z premier tego kraju, Mette Frederiksen, i porozmawiać o rozszerzeniu autonomii Grenlandii oraz relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Podczas konferencji prasowej Nielsen oraz Frederiksen wyrazili chęć spotkania z Donaldem Trumpem.
Czytaj więcej
Kiedy żądacie przejęcia części terytorium Królestwa Danii, kiedy spotykamy się z presją i groźbam...
Zdaniem ekspertów z dziedziny bezpieczeństwa, których cytuje duńska gazeta „Ekstra Bladet”, zmiana miejsca placówki dyplomatycznej może wiązać się z potrzebą prowadzenia na Grenlandii działalności wywiadowczej i operacji wpływu. Chodzić ma między innymi – jak wskazano – o przekonanie Grenlandczyków do poparcia idei prezydenta USA Donalda Trumpa, który chciałby, by wyspa została przejęta przez Stany Zjednoczony.