Szef Pentagonu Pete Hegseth groził wysokim rangą wojskowym? „Podłączę do wykrywacza kłamstw”

Pete Hegseth – sekretarz obrony USA – podczas co najmniej dwóch spotkań w Pentagonie oskarżyć miał najwyższych rangą wojskowych o przekazywanie tajnych informacji mediom. Groził im także, że podda ich badaniu wykrywaczem kłamstw – podaje „The Wall Street Journal”.

Publikacja: 25.04.2025 11:37

Pete Hegseth

Pete Hegseth

Foto: REUTERS/Leah Millis

adm

Jak podają amerykańskie media, Pete Hegseth wyjątkowo zirytował się doniesieniami medialnymi mówiącymi o tym, że Pentagon chciał przekazać Elonowi Muskowi – obecnemu szefowi Departamentu Wydajności Rządu (DOGE) i założycielowi SpaceX oraz Tesli – dostęp do ściśle tajnych informacji związanych z Chinami. „Hegseth miał wybuchnąć złością po tym, jak do mediów trafiła informacja, że Pentagon zorganizował dla Muska odprawę związaną z ewentualnymi planami na wypadek wojny z Chinami. Rozzłoszczony Donald Trump miał natychmiast zareagować, zaznaczając, że Musk nie otrzyma żadnych informacji ze względu na jego znaczące powiązania biznesowe z Pekinem. Przeciek rozwścieczył prezydenta i wywołał niepokój w Pentagonie” – pisze „The Wall Street Journal”. 

Hegseth chciał zbadać wysokich rangą wojskowych wykrywaczem kłamstw? Poszło o Muska 

Podczas spotkania, w którym udział brał admirał Christopher Grady – pełniący wówczas funkcję przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabów – Hegseth miał oskarżyć wysoką rangą wojskowego o przekazywanie ściśle tajnych informacji mediom. Szef Pentagonu krzyczał: „Podłączę cię do (przekleństwo) wykrywacza kłamstw!” – twierdzi „The Wall Street Journal”. 

Czytaj więcej

Nowe problemy Pete'a Hegsetha. Donald Trump broni swojego sekretarza obrony

Amerykańskie media podają, że dokładnie taka sama sytuacja miała mieć miejsce także podczas spotkania z generałem Dougiem Simsem – dyrektorem ds. operacji Kolegium Połączonych Szefów Sztabu.

Kontrowersje wokół Hegsetha. „Poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego”

To już kolejne kontrowersyjne doniesienia dotyczące Pete'a Hegsetha, który na szefa Pentagonu został zaprzysiężony zaledwie trzy miesiące temu.

W ostatnim czasie w mediach głośno było o tym, że Hegseth na grupowym kanale komunikatora Signal ujawnić miał tajne wojskowe materiały dotyczące ataku na Huti w Jemenie. Według doniesień medialnych sekretarz obrony zamieszczał plany uderzeń na czacie grupowym w komunikatorze Signal. W tych dyskusjach miały brać udział osoby nieuprawnione, m.in. żona i brat Hegsetha. Jak podaje dziennik „The New York Times” w sumie do grupy dostęp miało około dwunastu osób.

Informacje podawane przez szefa Pentagonu były – według medialnych przekazów – podobne do tych, przekazywanych na innym ujawnionym czacie, z przypadkowym udziałem redaktora naczelnego tygodnika „The Atlantic”. W trakcie tej konwersacji Hegseth zamieścił na Signalu harmonogram pierwszej fali uderzeń w Jemenie na dwie godziny przed dokonaniem tych ataków.

Czytaj więcej

Pentagon wszczyna śledztwo w sprawie Signalgate

Amerykańscy eksperci, cytowani przez „The Wall Street Journal”, podkreślają, że „burzliwa kadencja Hegsetha ma poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego”. - Nie wierzyłem, że miał wystarczające doświadczenie i kompetencje, by poradzić sobie z najtrudniejszym stanowiskiem w gabinecie jeszcze przed jego zatwierdzeniem — i nic w jego dotychczasowych działaniach nie zmieniło tej opinii - powiedział Eric Edelman, były wysoki rangą urzędnik Pentagonu za prezydentury George’a W. Busha.

Dotychczas Pete Hegseth ani wojskowi, wobec których miały być kierowane groźby, nie skomentowali sprawy. 

Jak podają amerykańskie media, Pete Hegseth wyjątkowo zirytował się doniesieniami medialnymi mówiącymi o tym, że Pentagon chciał przekazać Elonowi Muskowi – obecnemu szefowi Departamentu Wydajności Rządu (DOGE) i założycielowi SpaceX oraz Tesli – dostęp do ściśle tajnych informacji związanych z Chinami. „Hegseth miał wybuchnąć złością po tym, jak do mediów trafiła informacja, że Pentagon zorganizował dla Muska odprawę związaną z ewentualnymi planami na wypadek wojny z Chinami. Rozzłoszczony Donald Trump miał natychmiast zareagować, zaznaczając, że Musk nie otrzyma żadnych informacji ze względu na jego znaczące powiązania biznesowe z Pekinem. Przeciek rozwścieczył prezydenta i wywołał niepokój w Pentagonie” – pisze „The Wall Street Journal”. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Szwedzka ustawa o donoszeniu na nielegalnych imigrantów. „Grozi potrącenie z pensji”
Polityka
Bractwo Muzułmańskie i „zamęt w świecie islamu”. Zakazane w kolejnym państwie
Polityka
Wojna na Ukrainie: Europa odrzuca plan Donalda Trumpa
Polityka
Kolejny były prezydent Korei Południowej stanie przed sądem
Polityka
Spełnia się sen Wałęsy: przegoniliśmy Japonię