- Wygląda na to, że zrobimy to, ale trzeba będzie podjąć ostateczną decyzję — powiedział niemiecki minister w wywiadzie dla Reutera, udzielonym na marginesie wiosennego zgromadzenia członków MFW i BŚ w Waszyngtonie. Kukies dodał, że ta sprawa jest omawiana w rządzie w koordynacji z przyszłymi partnerami koalicyjnymi..
Komisja Europejska zaproponowała zezwolenie krajom Unii na zwiększenie wydatków na obronę o 1,5 proc. PKB rocznie przez cztery lata bez żadnych konsekwencji dyscyplinarnych podejmowanych normalnie, gdy dochodzi do przekroczenia 3 proc. PKB deficytu budżetowego. Portugalia już zasygnalizowała, że wystąpi o to, zrobi to prawdopodobnie także Polska. Komisja wyraziła nadzieję, że jej propozycja zostanie przyjęta przez większość 27 krajów i pomoże zwiększyć inwestycje na obronę o 650 mld euro w ciągu 4 lat dla odstraszenia możliwej inwazji rosyjskiej.
Bundestag zatwierdził 18 marca plan zmasowanego zwiększenia wydatków, co zyskało pochwały uczestników obrad MFW i BŚ w Waszyngtonie. Plan przewiduje utworzenie specjalnego funduszu 500 mld euro na infrastrukturę i inwestycje, aby w ciągu 12 lat osiągnąć neutralność klimatyczną kraju oraz pozwala w dużym stopniu zwolnić inwestycje na obronę z konstytucyjnych ograniczeń zadłużania się sektora publicznego.
Minister Kukies powiedział też, że Niemcy nie są przeciwne wspólnemu europejskiemu finansowaniu, ale dodał, że chodzi o dokładne wybranie prawdziwych wspólnych projektów wojskowych do takiego finansowania.
Co się tyczy światowego handlu, Kukies miał dopiero spotkać się z gospodarzem Scottem Bessentem, więc wyjaśnił, że jego rolą jest lepiej zrozumieć stanowisko USA, wyjaśnić konkretne interesy największej gospodarki w Europie, a następnie skoordynować działania z europejskimi przyjaciółmi Niemiec. Temu krajowi grozi trzeci rok recesji, ale mógłby jej uniknąć, gdyby doszło do umowy handlowej Brukseli z Waszyngtonem.