– To musi się wkrótce wydarzyć – zaznaczył w rozmowie z NBC News Marco Rubio, mówiąc o porozumieniu pokojowym między Rosją a Ukrainą. – Nie możemy nadal poświęcać czasu i zasobów na ten wysiłek, jeśli nie przyniesie on rezultatów – dodał. – Ten tydzień będzie naprawdę kluczowy – musimy podjąć decyzję, czy jest to przedsięwzięcie, w które nadal chcemy być zaangażowani, czy też czas skupić się na innych kwestiach – podkreślił.
Marco Rubio: Sankcje na Rosję zamknęłyby drogę do dyplomacji
Rubio podczas rozmowy został zapytany także o słowa Donalda Trumpa, w których prezydent USA zasugerował, że może nałożyć sankcje na Rosję. – W ostatnich dniach nie było powodu, aby Putin ostrzeliwał ukraińskie cele cywilne, wsie i miasteczka, więc może po prostu mnie podpuszcza – stwierdził Trump. – To sprawia, że myślę, iż może (Putin – red.) nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie podpuszcza i trzeba sobie z nim poradzić inaczej – poprzez „bankowość” lub „sankcje wtórne”? Zbyt wielu ludzi umiera – podkreślał amerykański prezydent.
Czytaj więcej
Przez kilka ostatnich dni nie było powodu, dla którego Putin miałby wystrzeliwać rakiety w obszar...
Jak zaznaczył Rubio – pytany o to, dlaczego USA nie nałożyły jeszcze na Rosję sankcji – Waszyngton chciał „dać szansę dyplomacji”. Polityk dodał jednak, że Trump rozważa „różne opcje”. – Jeśli to (zawarcie porozumienia pokojowego – red.) się nie wydarzy – jeśli nie będzie efektu – to mamy opcje wobec tych, których uznamy za odpowiedzialnych za brak woli zawarcia pokoju – powiedział. – Ale wolelibyśmy jeszcze nie przechodzić do tego etapu, ponieważ uważamy, że zamknęłoby to drogę do dalszej dyplomacji – dodał. – W chwili, gdy zaczynasz robić takie rzeczy (nakładać sankcje – red.), odchodzisz od tego. Skazujesz się na kolejne dwa lata wojny – nie chcemy, żeby to się stało – podkreślił.
Trump: Wojna na Ukrainie nie powinna się nigdy wydarzyć
Donald Trump w jednym ze swoich najnowszych postów, który pojawił się na Truth Social po spotkaniu z Zełenskim w Rzymie, żalił się, że bez względu na to, jaką umowę zawrze w sprawie Rosji i Ukrainy, bez względu na to, „jak dobra ona będzie”, przeciwne mu media będą ją krytykować. „Nawet jeśli będzie to najlepsza umowa, jaką kiedykolwiek zawarto, The New York Times będzie o niej źle mówić” – napisał Trump, odnosząc się do jednego z najbardziej krytycznych wobec niego amerykańskich dzienników.