Pomimo że politycy PiS wielokrotnie ingerowali w działalność teatrów, raz tylko o jednym z nich wypowiedział się prezes PiS Jarosław Kaczyński. W Piekoszowie w kwietniu 2023 r. powiedział:
– Niektórzy nam mówią, że dajemy swoim, że to jest jakieś przekupywanie. Proszę państwa, teatr kielecki, powiedzmy sobie, specjalną miłością do Prawa i Sprawiedliwości się nie odznacza. Tak bym to łagodnie określił. I jeżeli chodzi o naszą wrażliwość, nasze przeświadczenie do roli teatru, można powiedzieć, zupełnie żeśmy się nie zgadzali, a mimo to dostał 160 mln na przebudowę, rozbudowę i będzie po tej przebudowie jednym z najnowocześniejszych teatrów w Polsce, może nawet w Europie.
Teatr im. Żeromskiego: Gliński, a teraz Wróblewska
Teraz, po przegranej Zjednoczonej Prawicy, Teatr im. Żeromskiego w Kielcach w czasie przegrupowania partyjnych lub zbliżonych do partii kadr, może być przedmiotem rozgrywki i łupem. Stawka jest bardzo wysoka: to budżet ok. 16 mln zł rocznie, kierownicze stanowiska, 80 miejsc pracy artystów, administracji i zespołu technicznego. Przejęcie sceny, chociaż organizatorem teatru jest Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, gdzie rządzi Zjednoczona Prawica, nie jest jednak proste, ponieważ za poprzednich rządów instytucja zyskała status współprowadzonej przez Ministerstwo Kultury, a rządowy układ się przecież zmienił: resortem nie kieruje już Piotr Gliński, lecz Hanna Wróblewska.
Czytaj więcej
PiS stoi dziś przed licznymi kłopotami. Niektóre wynikają z konfliktów w regionach. Czy będzie ni...
Po tym, jak Michał Kotański, który najpierw nadzorował i dokończył przebudowę teatru, zaczął kierować Teatrem TV, uzgodniono, że pokieruje kielecka sceną do końca sezonu 2024/2025, nowego dyrektora zaś wyłoni konkurs, o którego przebiegu zdecyduje głosowanie reprezentantów urzędu marszałkowskiego, ministerstwa kultury, organizacji teatralnych i zespołu. 4 kwietnia otworzono koperty z programami ubiegających się o stanowisko. To Jacek Jabrzyk, Magdalena Piekorz, Adam Sroka, Przemysław Tejkowski, Leszek Zduń.