Malta, niewielka wyspa na Morzu Śródziemnym, nie mogąc sobie poradzić z falą uchodźców z Afryki Północnej, głównie z Somalii, poprosiła UE o pomoc. Rok temu powstał program EUREMA – rozmieszczenia imigrantów w Europie. Polska zaproponowała, że przyjmie sześciu.
– Od czegoś trzeba zacząć. Nie wszystkie kraje UE deklarowały chęć przyjęcia imigrantów z Malty – mówi "Rz" Piotr Stachańczyk, wiceszef MSWiA. – Nie ma u nas żadnej znaczącej mniejszości somalijskiej, która jest naturalnym wsparciem dla takich osób, stąd ostrożność.
Gotowość przyjazdu zgłosiła jedna rodzina, ale potem się rozmyśliła.
Program potrwa do czerwca. – Z naszych informacji wynika, że przyjazd imigrantów z Malty nie jest już planowany – mówi "Rz" Rafał Rogala, szef Urzędu ds. Cudzoziemców. – Mieliśmy ten program dopięty na ostatni guzik, w przyjęciu Afrykanów pomagałaby nam Polska Akcja Humanitarna i władze Warszawy.
Somalijczycy byliby traktowani jak wszyscy imigranci, czyli trafiliby do ośrodka ds. uchodźców. Dlaczego nie chcieli przyjechać?