Aktualizacja: 12.12.2016 06:12 Publikacja: 12.12.2016 06:00
Foto: materiały policji
Funkcjonariusze białostockiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z policjantami z Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) skonfiskowali blisko 42 kilogramy marihuany i prawie dwa kilogramy haszyszu. Wszystko znajdowało się na ukrytej przed intruzami posesji, "ogrodzonej" wysokim nasypem z ziemi, na terenie której urządzono uprawy, i skład do przechowywania środków odurzających.
- Zatrzymani zostali dwaj mężczyźni - 37-letni Artur G. i jego o rok młodszy brat Daniel. Usłyszeli zarzuty dotyczące wytwarzania narkotyków – mówi „Rzeczpospolitej” Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP).
Najpierw do funkcjonariuszy dotarł sygnał, że w miejscowości Dąbrowica Duża, w pobliżu Białej Podlaskiej są produkowane i przechowywane narkotyki. Dość szybko udało się zlokalizować miejsce, chociaż sprawcy zadbali, by nie rzucało się w oczy.
- Posesja była była ukryta za dwumetrowym wałem ziemnym, usypanym na jednym z gruntów rolnych. Miejsce zaadoptowali do uprawy i produkcji narkotyków bracia G., dobrze znani policji, wielokrotnie notowani za przestępczość narkotykową – zaznacza Agnieszka Hamelusz.
Teren był zabezpieczony nie tylko nasypem - przy bramie wjazdowej mężczyźni umieścili również fotopułapkę, która umożliwiała im kontrolowanie terenu przez całą dobę.
Na miejscu policjanci znaleźli plastikowe beczki różnych rozmiarów, wypełnione marihuaną. Część „towaru” była już zapakowana w worki i przygotowana do dystrybucji.
- Funkcjonariusze oprócz dwóch kilogramów haszyszu znaleźli również oprzyrządowanie do jego produkcji, w tym prasę do wyciskania, formę oraz środki chemiczne. To pierwsza w Polsce tak profesjonalna uprawa haszyszu. Dotychczas z podobną się nie spotkaliśmy – mówi komisarz Hamelusz.
Bracia zostali aresztowani, za wytwarzanie środków odurzających grozi im co najmniej 3 lata pozbawienia wolności.
Policjanci ustalają gdzie trafiały produkowane przez nich narkotyki, i jak długo w tym miejscu funkcjonował nielegalny biznes. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej.
- Absolutnie nie mam żadnych intencji niestawienia się przed komisją śledczą, musi się to jednak odbywać zgodnie z prawem - mówi Piotr Pogonowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).
Blisko 6 tys. młodych ludzi podejmie w pierwszym roku naukę w nowo tworzonych oddziałach o profilu mundurowym, które będą przygotowywać do pracy w policji i w Straży Granicznej.
Sejmowa Komisja do spraw Służb Specjalnych chce ponad 100 mln zł na podwyżki dla funkcjonariuszy ABW. Ostatnie słowo będzie jednak należeć do ministra finansów.
Żandarmeria Wojskowa przejęła ochronę konwojów z pomocą dla Ukrainy od policji i CBŚP – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
W ramach akcji „Lucyna”, zwanej „psią grypą” na zwolnieniach lekarskich może przebywać ok. 10 tys. policjantów – twierdzą organizatorzy policyjnego protestu. Jednak skalę trudno zweryfikować, bo KGP o niej milczy.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Wojskowy wybrany radnym nie straci pracy w armii. Ale jeśli dostanie się do Sejmu lub Senatu, będzie musiał z wojska odejść. Resort obrony wyjaśnia przepisy.
Maria Zacharowa powiedziała, że amerykańska baza antyrakietowa w Redzikowie "prowadzi do zwiększonego poziomu zagrożenia nuklearnego". Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zaznaczyła, że obiekt znalazł się na "liście priorytetowych celów potencjalnego zniszczenia".
Wspomagamy Ukrainę, ale także powinniśmy przyspieszać nasze zbrojenia. Ryzyko użycia broni nuklearnej oceniam jako niskie – mówi generał dywizji Maciej Klisz, dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Projekt nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny przewiduje ściślejszą kontrolę psychologiczną nad przyszłymi żołnierzami i ułatwienia w zagranicznych szkoleniach.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas