Aktualizacja: 21.11.2019 05:26 Publikacja: 20.11.2019 17:32
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Wysokiej rangi oficerowie policji – byli i obecni - zatrzymani w poniedziałek przez ABW na polecenie Małopolskiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej pozostaną w areszcie – sąd uznał, że zebrane przez śledczych dowody są wystarczające, by zastosować ten najsurowszy środek zapobiegawczy.
- Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator skierował wobec podejrzanych wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd podzielił argumentację prokuratora i zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy – potwierdza „Rzeczpospolitej” prok. Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej.
Wśród aresztowanych jest jeden obecny, oraz dwóch byłych wysokich funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji na Podkarpaciu. To Piotr J. – obecny naczelnik zarządu CBŚP w Rzeszowie, i dwaj byli naczelnicy tutejszego CBŚP – Damian W. oraz Krzysztof B. Ponadto - aresztowany został Robert P., były szef delegatury rzeszowskiego CBA (również wywodzący się z policji).
Wszyscy czterej we wtorek usłyszeli zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji w podkarpackich agencjach towarzyskich należących do braci Jewgenija i Aleksieja R.
Choć kwalifikacje prawne postawionych policjantom zarzutów nieco się różnią – to kluczowy zarzut wobec wszystkich jest podobny - dotyczy przyjęcia korzyści majątkowej lub osobistej w związku z pełnieniem funkcji publicznej - za co grozi od roku do lat 10 pozbawienia wolności.
Z przesłanej nam informacji z Prokuratury Krajowej wynika, że chodzi o tzw. „czyn ciągły” – czyli naganne zachowania, które nie były jednorazowe.
Jak pisaliśmy, z ustaleń prokuratury wynika, że podejrzani przyjmowali łapówki w szczególnej formie - opłacanych przez braci R. usług seksualnych w postaci stosunków płciowych świadczonych przez prostytutki, tańców erotycznych wykonywanych przez striptizerki oraz imprez towarzyskich z udziałem tych kobiet – mówiło nam nasze źródło zbliżone do śledztwa.
Zarzuty obejmują lata – od 2014 i 2016 r. – kiedy jako bywalcy agencji towarzyskich braci R., policjanci mieli korzystać z fundowanych im alkoholi, posiłków i seksusług. W zamian niektórzy z nich mieli przymykać oko na nielegalne interesy prowadzone przez R.
Ukraińscy sutenerzy byli bohaterami wielu publikacji „Rzeczpospolitej". Seksbiznes Aleksieja i Jewgienija R. był pod specjalną ochroną: CBŚP rozbijała inne przybytki, jednak braci R. nie ruszała. Dopiero na początku 2016 r. już inni, uczciwi śledczy urządzili nalot.
Proceder prowadzony przez braci R. był odrażający – od ukraińskich sutenerów kupowali kobiety w trudnej sytuacji i kazali im za darmo odpracowywać „dług". Zostali za to dwukrotnie skazani przez sądy w Polsce – ostatni wyrok zapadł w maju 2018 r., jednak - jak ujawniła „Rzeczpospolita" kary nie odsiedzieli.
Aroganckie, czasami nieprofesjonalne zachowanie przed komisją śledczą Agnieszki Kwiatkowskiej-Gurdak przypieczętowało jej dymisję. Ale to niejedyne powody.
Ze struktur Unii Europejskiej Polska otrzymała informację o tym, że jutro, w czwartek 20 lutego 2025 roku od godziny 9:48 do 21:56 kolejny potencjalny obiekt może wejść w atmosferę nad 12 państwami Europy, w tym nad Polską - poinformował na platformie X rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński.
Radykalny spadek przemytu zza wschodniej granicy. Powód? Grupy przestępcze przestawiły się na przerzut migrantów, bo ten bardziej im się opłaca.
Zaledwie 19 funkcjonariuszy straciło w ubiegłym roku świadczenie emerytalne w efekcie skazującego wyroku. Jeszcze w 2017 r. takich osób było ponad trzy razy tyle.
W Służbie Kontrwywiadu Wojskowego jest dokument, który przestrzegał przed używaniem Pegasusa do działań kontrwywiadowczych z powodu ryzyka wycieku za granicę. Mimo to SKW z systemu korzystała i zapłaciła za to ponad 10 mln zł.
Posłowie pracują nad rozszerzeniem elektronicznego portfela na dokumenty w ramach aplikacji mObywatel. Ma trafić do niego legitymacja strażaka OSP.
– Rosja jest osłabiona, ale nie straciła kłów – mówi gen. broni rez. dr Jarosław Gromadziński, były dowódca Eurokorpusu oraz 18. Dywizji Zmechanizowanej „Żelaznej”.
Mieszkańcy ulicy Lipowej w Środzie Śląskiej od kilku lat są nękani przez grupę, której przewodzi jedna kobieta. Regularnie dochodzi tam do aktów przemocy, zastraszania i niszczenia mienia.
Nie ma dowodu na to, że oskarżeni uśmiercali ofiary alkoholem z domieszką izopropanolu. Nie truli, ale oszukiwali, przejmując ich mieszkania – orzekł sąd.
Dzięki wysiłkom m.in. żołnierzy polskich sił specjalnych rosyjski dron irańskiej produkcji trafił do Stanów Zjednoczonych - podało „The Wall Street Journal” zaznaczając, że o drona prosił dawny znajomy szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
- Oddajemy pieniądze na Ukrainę, broń tam oddaliśmy, amunicję; 800+ wysyłamy na Ukrainę, za darmo leczymy Ukraińców w Polsce, którzy nawet nie płacą składki zdrowotnej. I jaki my mamy w tym interes? - pytał w rozmowie z Radiem Zet poseł Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta. Polityk opowiedział się za niewysyłaniem polskich żołnierzy na Ukrainę.
Czy w przypadku zagrożenia ze strony Rosji państwa NATO spełniłby swoje zobowiązania sojusznicze wobec Polski? A może Warszawa mogłaby liczyć tylko na Amerykanów? Na te tematy w sondażu wypowiedzieli się Polacy.
Ministerstwo kultury odwołało z pełnionej funkcji dr. Wojciecha Kozłowskiego, zastępcę szefa Instytutu Pileckiego. Był on jednym z twórców tej placówki, przez kilka lat stał na jej czele.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas