W środę, kilka dni po pierwszej turze rozmów USA-Rosja w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie, które odbyły się w Arabii Saudyjskiej, we wpisie opublikowanym na swej platformie społecznościowej Truth Social prezydent USA Donald Trump krytycznie odniósł się do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Amerykański przywódca napisał, że Zełenski, „komik z umiarkowanymi sukcesami”, namówił Stany Zjednoczone do wydania 350 miliardów dolarów na wojnę, której nie można było wygrać. Dodał, że prezydent Ukrainy odmawia przeprowadzenia wyborów i ma niskie poparcie. „Dyktator bez wyborów, Zełenski powinien działać szybko albo nie będzie miał kraju” - oświadczył.
Donald Trump krytykuje Wołodymyra Zełenskiego. Sławomir Mentzen: Dba o interesy amerykańskich podatników
Kandydat Konfederacji na prezydenta, poseł Sławomir Mentzen, został w Radiu Zet zapytany, czy jest oburzony słowami Trumpa. - Nie widzę powodu, dla którego miałbym być oburzony, to jest sprawa pomiędzy Trumpem a Zełenskim. Nie zamierzam się oburzać dlatego, że jeden prezydent drugiego brzydko nazwie - odparł.
Czytaj więcej
Czy wobec polityki Donalda Trumpa europejskie państwa NATO są gotowe do samodzielnej obrony przed Rosją? - Gdzie Europa ma armię? - pyta gen. Leon Komornicki i ocenia, że dla Polski NATO warte jest tyle, ile wkład Stanów Zjednoczonych. W rozmowie z Radiem Plus wojskowy mówi, że zostało nam niewiele czasu na odrobienie zaniedbań i zbudowanie niezbędnych zdolności do odstraszania.
- Donald Trump prowadził jeszcze w trakcie kampanii wyborczej bardzo wyraźną narrację, nazywał wtedy Zełenskiego najlepszym przedstawicielem handlowym na świecie, bo (ten – red.) przyjeżdżał do Stanów Zjednoczonych i sprzedawał wizje, za które dostawał setki miliardów dolarów od Bidena. I on zapowiadał, że z tym skończy, więc teraz z tym kończy, ponieważ dba o interesy amerykańskich podatników – dodał.