Pracownicy sądów rozpoczęli protest

Pracownicy sądów rozpoczęli protest. Część nie przyszła dziś do pracy, poszła na L-4.

Aktualizacja: 10.12.2018 14:34 Publikacja: 10.12.2018 11:14

Pracownicy sądów rozpoczęli protest

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki MZub Marian Zubrzycki

Protest ma potrwać do 21 grudnia. Sędziowie twierdzą, że faktyczny problem rozpocznie się za dwa, trzy dni. Problem jest w najmniejszych sądach, gdzie nie można poprzenosić pracowników z wydziału do wydziału.

Przykład? Sąd Rejonowy w Sulęcinie odwołał wszystkie rozprawy zaplanowane na 10 grudnia. Zamknięte zostały też : Biuro Obsługi Interesantów oraz wydziały: cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych. Na mniejszą skalę problemy odnotowano też w Sądzie Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim. Tu wprawdzie sprawy nie spadły z wokandy ale wokandy nie zostały zdjęte - mówi Rz sędzia Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie. Marcin Kołakowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga potwierdza problemy w sądach rejonowych. Problemy nie ominęły też krakowskich sądów. Dariusz Mazur, rzecznik SO w Krakowie mówi o absencji w tamtejszych sądach. W wydziałach w których brakuje pracowników przenosi się ich z wydziałów w lepszej kondycji kadrowej.

Czytaj też:

W wielu sądach epidemia. Brakuje rąk do pracy

Wiceminister Wójcik przyznaje: W sądach zarabiają za mało

Sądy: bunt prekariuszy - komentuje Tomasz Pietryga

Dziś startuje strajk w sądach. Pracownicy mają dość takich pensji

Jak w sądach jest naprawdę?

Jestem wieloletnim pracownikiem sądowym, po odbytej aplikacji sądowej i złożonym egzaminie sędziowskim, pracuję jako starszy asystent sędziego w jednym ze szczecińskich sądów - pisze do Rzeczpospolitej. I podaje, że jego pensja wskutek postępującej w latach 2009-2018 r. straciła na wartości ok.20 proc. - Po latach pracy, bez podwyżek, choćby inflacyjnych, dzisiejsze zapowiedzi MS, czy ostatnio otrzymane przez pracowników sądów w całym kraju drogą służbową podziękowania Zbigniewa Ziobry za nasz trud i ciężką pracę nie robią na nas żadnego wrażenia, tylko wzbudzają co najmniej zawiedzenie - twierdzi.

- Może i w 2017 r. wynagrodzenia wzrosły o 1,3 proc., ale zjadła je inflacja - dodaje inny. Przekonuje też, że twierdzenie, że w 2018 r. wydatki na wynagrodzenia pracowników sądów i prokuratur wzrosły o 2 proc., to tylko statystyka, ale faktycznie asystenci w jego sądzie otrzymali podwyżkę, o 100 zł brutto. Którą znowu zjadła inflacja.

Jeszcze w grudniu 2018 r pracownicy sądów mają dostać jakieś 33 mln zł.

- MS przesłało w tym roku (rzekomo w maju) 34 mln do sądów - wyszło po 500 zł na osobę, jednorazowo. Kolokwialnie ujmując, nic to nie załatwiło. Dalej odczuwamy frustrację, zniechęcenie, a żyjąc w ciągłym przeciążeniu obowiązkami i w stresie, związanym min. z tempem pracy, nie odczuwamy ulgi - piszą asystenci.

Sytuacja dobrnęła do ściany. Pracownicy skrzyknęli się na swoim forum i Facebooku. Zaplanowali masowe zwolnienia lekarskie. Protest ma się odbyć od 10 do 21 grudnia 2018 r. W ciągu kilkunastu dni pracownicy sądownictwa mają masowo korzystać ze zwolnień lekarskich.

– Nie chodzi o żadne „lewe" zwolnienia lekarskie. To przecież przestępstwo – tłumaczy nam 45-letnia pracownica sekretariatu w jednym z warszawskich sądów rejonowych. „Na rękę" zarabia 1, 8 tys. zł, pracuje od 15 lat. Pracownicy chcą po prostu zadbać o swoje zdrowie.

Co na to związki? Iwona Nałęcz-Idzikowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości oświadczyła Rz, że związek akcji nie organizował. Do jego członków dochodzą jednak głosy jak przebiega.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce