Młodzi wybierają IT. Najstarsi są rolnicy i lekarze

Ludzie młodzi wybierają zawody, w których łatwo się zatrudnić i pogodzić pracę z nauką, lub dobrze płatne. Jeśli nie muszą, to omijają sferę budżetową.

Publikacja: 16.10.2023 03:00

Młodzi wybierają IT. Najstarsi są rolnicy i lekarze

Foto: Adobe Stock

IT, budownictwo, handel, usługi to branże, w których proporcjonalnie pracuje najwięcej młodych ludzi. Edukacja, obsługa nieruchomości, rolnictwo i leśnictwo, ochrona zdrowia to te, w których przeciętnie pracownicy są dojrzali lub starsi.

Główny Urząd Statystyczny opublikował informację o pracujących pod koniec kwietnia. Uwzględnił w niej także osoby zatrudnione w mikroprzedsiębiorstwach. Wynika z nich, że przeciętny wiek ponad 15,1 mln pracowników wyniósł 42,5 roku, a mediana 42 lata. Ale istnieją branże, w których połowa pracowników ma więcej niż 48 lat (rolnictwo, leśnictwo), 47 lat (obsługa rynku nieruchomości) czy 46 lat (edukacja, opieka zdrowotna). Najmłodszymi działami gospodarki są zaś komunikacja i informacja, w tym IT i telekomunikacja – z medianą 35 lat, gastronomia i turystyka – z połową młodszych pracowników niż 37 lat, oraz działalność naukowa, profesjonalna i techniczna – z medianą 38 lat. GUS podał, że najwięcej osób (prawie 29 proc.) ma od 35 do 44 lat. Co szósty pracownik jest starszy, a co czwarty młodszy. Jednak w zależności od branży proporcje wieku pracowników są różne.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Rynek pracy
Przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie w Polsce. GUS podał nowe dane
Rynek pracy
Rośnie znaczenie freelancerów. Pracują już regularnie dla ponad połowy firm
Rynek pracy
Firmy mają sposób na niedobór kadr. Pomoże w tym AI
Rynek pracy
Polska nie walczy o talenty. Przyciąga najwięcej w Unii imigrantów do prac fizycznych
Rynek pracy
Sędzia stanął po stronie pracowników USAID. Nawet to może nie uratować agencji