Członek PKW: na miejscu ministra finansów nie wypłaciłbym PiS pieniędzy

Gdybym był na miejscu ministra finansów, to pewnie nie wypłaciłbym PiS pieniędzy. Ale decyzja należy do ministra finansów - stwierdził w TVN24 prof. Ryszard Balicki, członek Państwowej Komisji Wyborczej, która w poniedziałek przyjęła sprawozdanie finansowe PiS i otworzyła drogę do wypłaty pełnej dotacji dla tej partii.

Publikacja: 31.12.2024 08:43

Członek PKW Ryszard Balicki podczas wypowiedzi dla mediów przed siedzibą Państwowej Komisji Wyborcze

Członek PKW Ryszard Balicki podczas wypowiedzi dla mediów przed siedzibą Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie

Foto: PAP/Leszek Szymański

dgk

Ryszard Balicki jest jednym z dwóch członków Państwowej Komisji Wyborczej, którzy wstrzymali się w od głosu podczas posiedzenia na którym PKW przyjęła sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego PiS. Za przyjęciem tej uchwały głosowało czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski; trzech było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś; dwóch, tj. Ryszard Balicki i Konrad Składowski, wstrzymało się od głosu. Wcześniej, w tym samym składzie PKW odrzuciła sprawozdanie, a  po uchyleniu tej decyzji przez Sąd Najwyższy na skutek skargi PiS – odroczyła obrady do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby". W 2021 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Izba Kontroli nie jest niezależnym i niezawisłym sądem. Takie stanowisko zajął też Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 21 grudnia 2023 r.

Czytaj więcej

Zwrot w sprawie pieniędzy dla PiS. Czy minister finansów wypłaci?

Przewodniczący PKW wywarł presję na jej członków?

Jak tłumaczył wczoraj prof. Balicki, PKW nie jest sądem i nie może oceniać, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN spełnia kryteria sądu, czy też nie. Dlatego przyjęła uchwałę, z której wynika, że jej skuteczność zależy od tego, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zostanie uznana za sąd w rozumieniu Konstytucji RP i Kodeksu wyborczego. We wtorkowej rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24 powtórzył to stanowisko odpowiadając na pytanie, dlaczego PKW zmieniła zdanie.

- Nie zmieniliśmy zdania. Dalej uważamy, że ta sprawa powinna być rozpatrzona w sposób systemowy. Ale ta decyzja jest w rękach polityków, a nie PKW – mówił Ryszard Balicki. Przypomniał, że zgodnie z Kodeksem wyborczym "w momencie rozpatrzenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej przez Sąd Najwyższy i przyjęcia skargi podmiotu skarżącego, Państwowa Komisja Wyborcza ma niezwłocznie przyjąć sprawozdanie". 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Zgniły kompromis w PKW. Czy uratuje on Polskę przed kryzysem konstytucyjnym?

- Dwa tygodnie temu podjęliśmy decyzję o odroczeniu, bo sytuacja jest szczególna. Wydarzyło się dużo niestandardowych rzeczy. Pojawił się wniosek o głosowanie w trybie obiegowym, pojawił się wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia.  W ciągu tych dwóch tygodniu trzykrotnie zajmowaliśmy się tą sprawą. Na wczorajszym posiedzeniu też rozpoczęliśmy od stwierdzenia, że nie odpadło nasze uzasadnienie do odroczenia postępowania, i taki wniosek został zgłoszony. Niestety, pan przewodniczący nie dopuścił do głosowania ani wniosku o odroczenie, ani wniosku o zdjęcie tego punktu z porządku obrad – wyjaśniał Balicki.

Jego zdaniem członkowie PKW zostali "postawieni w sytuacji, kiedy ta sprawa miała być, zgodnie z wolą przewodniczącego, załatwiona na tym posiedzeniu". Zapytany, dlaczego członkowie PKW zdecydowali się wziąć udział w głosowaniu, skoro mogli tego nie robić, co skutkowałoby brakiem kworum, Balicki stwierdził:

- Zrywanie kworum nie jest rozwiązaniem problemu. PKW jest organem administracji wyborczej. Ale działamy w ramach konstytucyjnej zasady legalizmu. Możemy tylko to, na co pozwala nam Kodeks wyborczy. Zerwanie posiedzenia, nawet gdybyśmy to zrobili raz, to czy mielibyśmy zrywać każde posiedzenie? 

Czytaj więcej

Przewodniczący PKW o uchwale ws. dotacji dla PiS: "Nie było jakichkolwiek nacisków"

Przypomniał, że za dwa tygodnie rozpoczyna się kampania wyborcza i najważniejszym zadaniem PKW jest przygotować wybory tak, aby obywatele mogli oddać głos i żeby został on policzony zgodnie z ich wolą. - Każde nasze działanie musi być nakierowane na realizację tego celu – podkreślił Balicki. 

Prof. Balicki został zapytany, czy nie obawia się sytuacji, że PKW nie będzie miała żadnego organu odwoławczego od własnych decyzji, a jeśli będzie miała, to będzie to prosta ścieżka do uznania majowych wyborów prezydenckich za bezskuteczne i nieważne. 

- Nie wiem, co zrobi Izba Kontroli Nadzwyczajnej, zwłaszcza w składzie kwestionowanym przez orzecznictwo krajowe i międzynarodowe. Prawo dopuszcza pewien luz decyzyjny, w ramach którego będziemy się poruszać. Wiem jedno:   PKW zrobi wszystko, by wybory odbyły się zgodnie z prawem, a ich wynik był niekwestionowany – powiedział prof. Balicki.

Czytaj więcej

PKW: odpadła przesłanka zmniejszenia dotacji. Ale wypłata dla PiS wciąż niepewna

Balicki: na miejscu ministra finansów nie spieszyłbym się z wypłacaniem pieniędzy PiS

Pytany, czy w związku z decyzją PKW minister finansów powinien wypłacić Prawu i Sprawiedliwości pieniądze z dotacji, odpowiedział, że ta decyzja należy do samego ministra.

- Na miejscu ministra finansów nie spieszyłbym się z wypłacaniem tych pieniędzy. To jest decyzja ministra finansów, a nie moja i nie samej Państwowej Komisji Wyborczej. Gdybym był na miejscu pana ministra finansów, pewnie bym tych pieniędzy nie wypłacił, ale to nie jest moja decyzja – mówił prof. Balicki.

Ryszard Balicki jest jednym z dwóch członków Państwowej Komisji Wyborczej, którzy wstrzymali się w od głosu podczas posiedzenia na którym PKW przyjęła sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego PiS. Za przyjęciem tej uchwały głosowało czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski; trzech było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś; dwóch, tj. Ryszard Balicki i Konrad Składowski, wstrzymało się od głosu. Wcześniej, w tym samym składzie PKW odrzuciła sprawozdanie, a  po uchyleniu tej decyzji przez Sąd Najwyższy na skutek skargi PiS – odroczyła obrady do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby". W 2021 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Izba Kontroli nie jest niezależnym i niezawisłym sądem. Takie stanowisko zajął też Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 21 grudnia 2023 r.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo w Polsce
Co dalej z pieniędzmi dla PiS? Minister finansów w prawnym potrzasku
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Nieruchomości
Zmiany w prawie lotniczym. Właściciele nieruchomości z nowym obowiązkiem
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 zaczną się później niż ostatnio. Terminy dla wszystkich województw
Sądy i trybunały
Nie tylko spadki i zasiedzenie. Najważniejsze orzeczenia Izby Cywilnej w 2024 r.
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat 800 plus w styczniu 2025. Zmiany w harmonogramie
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay