O ile do tej pory w sprawie wypłacenia dotacji dla Prawa i Sprawiedliwości obserwowaliśmy ping-pong pomiędzy Państwową Komisją Wyborczą a ministrem finansów, o tyle po poniedziałkowym posiedzeniu komisji widzowie mogą odnieść wrażenie, że stół, na którym odbywa się gra, przeniesiono do cyrku.
Czytaj więcej
Żadna z trzech propozycji odpowiedzi Państwowej Komisji Wyborczej dla ministra finansów, który poprosił o dokonanie wykładni uchwały o przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, nie uzyskała większości. W tej sytuacji Andrzej Domański otrzyma trzy wersje.
Dlaczego Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła decyzji w sprawie odpowiedzi dla ministra finansów?
W grudniu ub.r. PKW wydała uchwałę o przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu Prawo i Sprawiedliwość (co oznacza, że MF powinien wypłacić dotację). Jednocześnie podała w niej w wątpliwość, czy orzeczenie, które było podstawą rozstrzygnięcia, wydał sąd (jak nie, to MF robić przelewu nie może). Normalnie rola ministra finansów w tym procesie jest czysto techniczna – on ma uchwałę PKW po prostu wykonać. Ale wobec jej wewnętrznej sprzeczności trudno się dziwić, że poprosił PKW o jednoznaczne wyjaśnienie, co poeta miał na myśli. W międzyczasie nastąpiła jeszcze wymiana pism, odraczanie posiedzeń, aż wreszcie na poniedziałkowym posiedzeniu komisja miała uradzić, w jakiż to sposób ministrowi odpowiedzieć. Propozycje były trzy. Pech chciał jednak, że dziewięcioosobowe ciało obradować musiało w okrojonym składzie, bo nomen omen, ciało jednego z członków zmogła choroba. Nie stanowiłoby to problemu, gdyby nie fakt, że głosy nad poszczególnymi projektami stanowisk PKW rozłożyły się po równo i żaden nie zyskał akceptacji większości. Zdarza się.
Tyle tylko, że taki mecz nie powinien skończyć się remisem. Jednak okazało się, że żadnej dogrywki nie było. Przewodniczący PKW zdecydował, że w takiej sytuacji wyśle wszystkie trzy stanowiska. Dwa prowadzą do wniosku, że dotacji wypłacać nie można, a jedno formułuje tezę przeciwną. Minister będzie więc musiał sobie wybrać.
Czytaj więcej
Minister finansów nie powinien wykonywać uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie dotacji dla PiS – to sedno projektowanego stanowiska komisji, do którego dotarła "Rzeczpospolita". Drugi projekt każe za to wypłacić pieniądze partii Jarosława Kaczyńskiego.