Jerzy Haszczyński: Pożegnanie z Olafem Scholzem w Warszawie. Może to nie był najgorszy kanclerz?

Helmut Kohl, Gerhard Schröder, Angela Merkel – świetnie oceniani w czasie urzędowania. Po odejściu ze stanowiska kanclerza krytykowani, czasem potępiani. Może z Olafem Scholzem będzie odwrotnie?

Publikacja: 16.04.2025 05:21

Olaf Scholz

Olaf Scholz

Foto: REUTERS/Lisi Niesner

Kanclerz Olaf Scholz zje 16 kwietnia w Warszawie obiad z premierem Donaldem Tuskiem. Nie da się ukryć  to obiad pożegnalny dla polityka SPD, o którym media niemieckie piszą już jako o jedynie pełniącym obowiązki szefa rządu - do czasu przejęcia władzy przez Friedricha Merza, co ma nastąpić 6 maja.  

Urząd kanclerski wciąż jednak używa określenia Bundeskanzler i zapowiada, że przy stole z Tuskiem Scholz omówi ważne sprawy dwustronne, unijne i międzynarodowe.

Jak zostanie zapamiętany kanclerz Olaf Scholz? Czy jako ten, po którego rządach SPD zanotowała najgorszy wynik wyborczy?

Jak zostanie zapamiętany kanclerz Olaf Scholz? Nie był gwiazdą mediów. Szorstki, sztywny, mówiąc delikatnie pozbawiony charyzmy. Ale może równoważyły to osiągnięcia polityczne? Na scenie krajowej  wątpliwe. Prowadzony przez niego rząd rozpadł się przed czasem, bo trójka koalicjantów nie mogła się dogadać. A jego partia, SPD, w przyspieszonych wyborach zanotowała najgorszy wynik w historii RFN. Na scenie międzynarodowej wyróżniał się opornym wspieraniem Ukrainy  do końca nie godził się jej wesprzeć pociskami manewrującymi Taurus. 

Jego poprzednicy, Kohl, Schröder, Merkel rządzili znacznie dłużej. I byli gwiazdami. Byli kanclerzami, którym wieszczono wspaniałe miejsce w podręcznikach historii. Kohl jako kanclerz zjednoczenia Niemiec, Schröder jako reformator społeczno-ekonomiczny, Merkel jako mistrzyni w wielu konkurencjach, królowa Europy i najważniejsza kobieta świata. 

Czytaj więcej

Nowy rząd w Niemczech. Na początek polski pomnik i wizyta Tuska w Berlinie?

Ocena rządów Kohla, Schrödera i Merkel się dramatycznie zmieniła. Co będzie z Scholzem?

Całą trójkę dotknęła jednak kanclerska klątwa. Kohl stał się symbolem korupcji. Afera „czarnych kas”, z którą nie chciał się rozliczyć, przyćmiła jego zasługi, w czym dużą rolę odegrała Angela Merkel, wbijając swojemu mentorowi zardzewiały nóż w plecy. 

Schröder również stał się symbolem korupcji i to jeszcze gorszej: pracował na rzecz Kremla i to w sektorze gazowym, dzięki któremu jego przyjaciel Władimir Putin odłożył pieniądze na imperialną wojnę. 

Czytaj więcej

Wspomnienia Merkel: Prostolinijność Donalda Tuska, staropolska grzeczność Lecha Kaczyńskiego

Merkel również poległa na polityce wschodniej i polityce w sprawach bezpieczeństwa. A jej polityka imigracyjna doprowadziła do tego, że trzeba codziennie z przerażeniem sprawdzać sondaże, by się dowiedzieć, czy AfD nie jest już na pierwszym miejscu (ostatnio w jednym była). 

Jej przypadek jest najciekawszy także pod względem ekonomicznym. W połowie poprzedniej dekady, najważniejszy może tygodnik świata, „The Economist” pisał, że bez niej Europa byłaby bezradna. W zeszłym roku ten sam tygodnik zadał pytanie, kto posprząta po bałaganie, który po sobie zostawiła. „Dziedzictwo Merkel wygląda coraz straszniej. Niemcy i Europa muszą zapłacić za 16 lat bez reform” - to też „The Economist”.

Olaf Scholz w czasie urzędowania nie doczekał się pochwał na miarę swoich poprzedników. W ogóle rzadko bywał chwalony, w rankingach popularności w ostatnich latach przegrywał prawie ze wszystkimi notowanymi w nich politykami. Nie musi się obawiać nagłej zmiany oceny swojego dziedzictwa. Kanclerska klątwa go nie dosięgnie. Może okaże się, że nie był wcale najgorszy. 

Kanclerz Olaf Scholz zje 16 kwietnia w Warszawie obiad z premierem Donaldem Tuskiem. Nie da się ukryć  to obiad pożegnalny dla polityka SPD, o którym media niemieckie piszą już jako o jedynie pełniącym obowiązki szefa rządu - do czasu przejęcia władzy przez Friedricha Merza, co ma nastąpić 6 maja.  

Urząd kanclerski wciąż jednak używa określenia Bundeskanzler i zapowiada, że przy stole z Tuskiem Scholz omówi ważne sprawy dwustronne, unijne i międzynarodowe.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Każdy kandydat przed następną debatą musi sobie odpowiedzieć na jedno ważne pytanie
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Kto wygrał debatę w Republice i czy słusznie Trzaskowski nie przyszedł?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Debaty nie służą liderom sondaży. Jeden wyraźny zwycięzca
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Donaldzie Trumpie, nie zadzieraj z Chińczykiem
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Komentarze
Michał Kolanko: Debata w Republice nie zmieniła biegu kampanii. Hołownia z tarczą. To złe wieści dla obozu KO