„To kolejny atak na demokrację” – komentuje PiS decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za rok 2023. „My Koalicji Obywatelskiej pieniędzy nie zabieraliśmy” – dodają rozgoryczeni politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. A może, jeśli był powód, należało?
„W sytuacji jaka została stworzona trudno mówić o uczciwych wyborach prezydenckich w Polsce” - napisał po decyzji PKW rzecznik PiS Rafał Bochenek. PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok.
Sąd uznał za zasadną skargę Konfederacji na decyzję PKW z 2020 roku – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Dzięki temu zniknęło widmo utraty przez tę partię 20,6 mln zł publicznych pieniędzy.
Zniesienia ciszy wyborczej domaga się PKW, jej ograniczenie zapowiedział przed laty Donald Tusk. W końcu może do tego dojść za sprawą senackiej Komisji Petycji – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Pełnomocnik PiS złożył w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej - podaje radio RMF FM.
Niezależnie od tego, czym się zakończy sprawa PiS, dla mnie było istotne to, żeby uświadomić elitom politycznym, że czas braku odpowiedzialności za nadużycia w kampanii wyborczej dobiega końca - powiedział w wywiadzie dla Money.pl szef PKW Sylwester Marciniak.
Niezależnie od tego, czy decyzja PKW o ograniczeniu finansowania PiS okaże się prawnie trafna czy zakwestionuje ją Sąd Najwyższy, już po kilku dniach widać, że uaktywniła obywateli, którzy chcą wesprzeć PiS, a część po prostu polską demokrację.