Kwestia ta wynikła w sprawie frankowej. Pozwany bank w odpowiedzi na pozew zawnioskował o przeprowadzenie rozprawy, co przewiduje art. 148 [1] § 3 k.p.c. Sąd okręgowy na posiedzeniu niejawnym pominął jednak dowody z opinii biegłych, zeznań świadków oraz przesłuchania frankowicza w charakterze strony i wydał wyrok.
Sprawa frankowa. Pominięty wniosek banku o przeprowadzenie rozprawy
W apelacji bank zarzucił nieważność postępowania z powodu rozpoznania sprawy na posiedzeniu niejawnym mimo złożenia w pierwszym piśmie procesowym wniosku o przeprowadzenie rozprawy. Rozpoznając apelację banku, krakowski Sąd Apelacyjny (sędziowie Wojciech Żukowski, Regina Kurek i Paweł Czepiel) powziął wątpliwości, czy zgodnie z art. 379 pkt 5 k.p.c. zachodzi nieważność postępowania, i zawarł je w pytaniu prawnym do SN: Czy rozpoznanie sprawy przez sąd I instancji na posiedzeniu niejawnym z naruszeniem prawa strony do tego, by było jawne, przesądza o pozbawieniu jej możliwości obrony praw, bez potrzeby dalszego badania, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz czy mimo takiego naruszenia strona mogła podejmować czynności w celu obrony swoich praw?
Czytaj więcej
Sąd ma szukać abuzywności postanowień umowy kredytu, nawet bez wniosku konsumenta.
SA przywołał w uzasadnieniu szereg orzeczeń SN stwierdzających, że o pozbawieniu możliwości
obrony praw przesądza łączne wystąpienie trzech okoliczności: naruszenie przez sąd przepisów procesowych będących źródłem uprawnień strony, wpływ tego uchybienia na wyłączenie możliwości jej działania oraz niemożność obrony praw do zakończenia postępowania.