Skierowanie do konsultacji projektu nowelizacji kodeksu karnego, który ma na celu zwiększenie ochrony funkcjonariuszy publicznych, zbiegło się z tragicznymi wydarzeniami w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim. 35-latek (jak się później okazało, niezadowolony z przebiegu leczenia) wtargnął do gabinetu, w którym lekarz przyjmował pacjentkę, i zadał mu kilka ciosów w brzuch (prawdopodobnie nożem). Lekarza nie udało się uratować.
Czytaj więcej
W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do ataku nożownika. Minister zdrowia przekazała, że r...
To kolejny przypadek napaści na funkcjonariuszy publicznych i ratowników, po śmiertelnym ataku nożem na pracownika medycznego w Siedlcach, pobiciu ratownika medycznego w Warszawie, który udzielał pomocy nietrzeźwemu mężczyźnie, czy pobiciu świadka napaści na kobietę w Krakowie, który stanął w jej obronie.
Większa ochrona dla wszystkich osób niosących pomoc
– Wzmocnienie ochrony funkcjonariuszy publicznych oraz innych osób, które chroniąc porządek publiczny, stają się obiektem agresji o takim nasileniu, że prowadzi to do narażenia tych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jest dla państwa polskiego zadaniem priorytetowym. Ta wzmocniona ochrona będzie służyć także wszystkim osobom wykonującym działania ratownicze, takim jak ratownicy górscy, wodni czy medyczni, a także obywatelom, którzy podejmują interwencję w obronie innych, czy po prostu udzielają pomocy ludziom na ulicy – czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji k.k.
Przewiduje on zaostrzenie odpowiedzialności za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Jeżeli czyn naraża pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sprawca podlegać będzie karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat (art. 217a § 2 i 222 § 1a k.k.).