Wpisana w poniedziałek do wykazu prac legislacyjnych rządu nowelizacja zakłada zmianę art. 59 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Obecnie przepis ten przewiduje termin trzech miesięcy na złożenie przez rozwiedzionego małżonka oświadczenia o powrocie nazwiska, które nosił przed zawarciem małżeństwa, liczonego od uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego.
„Emocje związane z trwającym postępowaniem rozwodowym”
Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje wydłużenie tego terminu do 1 roku. Argumentuje to faktem, iż prawomocne wyroki rozwodowe nie zawsze, w terminie 3 miesięcy od ich uprawomocnia się, są doręczone do USC, przez co zainteresowani muszą korzystać z bardziej wymagającego, dłuższego i droższego trybu administracyjnej zmiany nazwiska.
Dodatkowo zdarza się, że rozwiedziony małżonek nie ma wiedzy, że uprawnienie z art. 59 k.r.o. o powrocie do nazwiska przysługuje mu tylko w terminie zawitym 3 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia.
Resort wskazuje również, iż „emocje związane z trwającym postępowaniem rozwodowym sprawiają również, że nie każdy z małżonków w aktualnie zakreślonym przez ustawodawcę terminie jest gotowy do stawienia się osobiście przed kierownikiem USC w celu złożenia oświadczenia o powrocie do nazwiska. Także przyczyny niezależne od zainteresowanych (takie jak choroba) często uniemożliwiają zainteresowanym skorzystanie ze swego uprawnienia w tak krótkim terminie”.
Jak przy tym podkreślono, termin trzech miesięcy ma przy tym charakter terminu zawitego. „Nie mają zatem do niego odpowiedniego zastosowania w drodze analogii przepisy o przerwaniu lub zawieszeniu biegu przedawnienia. Termin ten nie może zostać ani skrócony, ani przedłużony, choćby zainteresowany nie mógł w okresie trzech miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego skorzystać z tego uprawnienia" - tłumaczy MS.