Zaatakował rodzinę, bo mówiła po ukraińsku. Jest wyrok

Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał Tomasza A. za pobicie małżeństwa z Ukrainy w sierpniu 2024 r. w Szczecinie. Powodem było to, że ze swoją córką małżonkowie rozmawiali po ukraińsku.

Publikacja: 29.04.2025 11:26

Zaatakował rodzinę, bo mówiła po ukraińsku. Jest wyrok

Foto: Fotorzepa / Krzysztof Lokaj

dgk

Do  zdarzenia doszło w godzinach wieczornych 24 sierpnia 2024 roku pod jednym ze sklepów spożywczych przy ul. Pocztowej w Szczecinie. 

- Naucz dziecko gadać po polsku – miał powiedzieć do małżonków z Ukrainy 42-letni Tomasz A. słysząc rozmowę w języku ukraińskim, którą pokrzywdzony ojciec przeprowadzał ze swoją córką. Gdy w odpowiedzi usłyszał, że córka bardzo dobrze mówi po polsku, uderzył pięścią w twarz ojca, Viktora K. Zaatakowana została też żona Ukraińca, Valeria, która chciała odepchnąć napastnika od męża.  

Ksenofob nie przyznał się do winy, nie chciał słuchać wyroku

Prokuratora zarzuciła mężczyźnie stosowanie przemocy wobec małżeństwa narodowości ukraińskiej z powodu ich przynależności narodowej. Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa i odmówił złożenia wyjaśnień. W przeszłości był już karany sądownie. Za zarzucony Tomaszowi A. czyn groziła mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.  

W procesie przed Sądem Okręgowym w Szczecinie ukraińskie małżeństwo wystąpiło w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Wspierał ich prawnik zatrudniony przez Fundację Ponad Podziałami, która zajmuje się zwalczaniem ksenofobii.

W poniedziałek zapadł wyrok. Tomasz A. nie przyszedł na jego odczytanie. Został skazany na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności. Ma też zapłacić 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla każdego poszkodowanego. Sąd stwierdził, że zebrane przez prokuraturę materiały dowodowe, w tym nagranie z monitoringu, potwierdzają przebieg całego zajścia.

- Oskarżony sam zainicjował tę awanturę tylko dlatego, że nie podobało mu się, że ktoś w Polsce mówi w obcym języku  – mówiła sędzia Grażyna Tucholska w ustnym uzasadnieniu orzeczenia. 

Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje apelacja. 

Do  zdarzenia doszło w godzinach wieczornych 24 sierpnia 2024 roku pod jednym ze sklepów spożywczych przy ul. Pocztowej w Szczecinie. 

- Naucz dziecko gadać po polsku – miał powiedzieć do małżonków z Ukrainy 42-letni Tomasz A. słysząc rozmowę w języku ukraińskim, którą pokrzywdzony ojciec przeprowadzał ze swoją córką. Gdy w odpowiedzi usłyszał, że córka bardzo dobrze mówi po polsku, uderzył pięścią w twarz ojca, Viktora K. Zaatakowana została też żona Ukraińca, Valeria, która chciała odepchnąć napastnika od męża.  

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
Sądy i trybunały
Sędzia Waldemar Żurek pozwał Polskę. Chce miliona złotych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie