Aktualizacja: 29.08.2017 21:20 Publikacja: 29.08.2017 21:20
Foto: materiały prasowe
Informatyzacja postępuje w takim tempie, że przewidywanie w biznesie w okresie dłuższym niż rok jest pozbawione sensu. W tym czasie znajdzie się bowiem rozwiązanie lepsze, tańsze i bardziej przyjazne dla użytkownika. To samo dotyczy przyszłości poszczególnych zawodów. Pewna światowej klasy uczelnia przeprowadziła badanie, w których wzięło udział kilkuset nauczycieli akademickich o profilu IT oraz specjalistów z biznesu informatycznego.
Według nich za mniej niż siedem lat zniknie potrzeba korzystania z żywego tłumacza, zaś za niecałe dziewięć wypracowania będą pisały specjalne programy. W tym ostatnim przypadku będzie to raj dla uczniów i nowe wyzwanie dla nauczycieli, jak określać, czy praca została napisana samodzielnie. W przypadku translatorów pozostanie jeszcze kwestia, czy programy będą na tyle zaawansowane, aby zastąpić również grupę przysięgłych tłumaczy. Czas pokaże. Pisarze nie zostaną aż tak szybko zastąpieni, gdyż dopiero za ponad 30 lat będzie możliwe, aby program sam napisał jakiś bestseller.
Bez odgórnych nakazów, ale za to z rocznym pilotażem, który sprawdzi różne modele skrócenia tygodnia pracy – tak...
Brytyjskie oferty zatrudnienia wywołują rosnące zainteresowanie Amerykanów. Po powrocie Donalda Trumpa do władzy...
Jeszcze w tym półroczu ma ruszyć wyczekiwana przez biznes digitalizacja procesów obsługi obcokrajowców, a za trz...
Rozmowa rozstaniowa jest wyzwaniem dla szefa i traumą dla pracownika. Obu stronom pomogą wskazówki ekspertów.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Wbrew potocznym opiniom najmłodsze na rynku pracy pokolenie Z ma podobne oczekiwania wobec pracodawców i szefów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas