– Naszym celem jest selektywna polityka migracyjna, która ma być pozytywna dla Polski jako państwa przyjmującego i nie będzie generować wyzwań dla spójności społecznej – podkreślał prof. Maciej Duszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji podczas debaty o znaczeniu migracji dla rynku pracy w trakcie Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI) w Warszawie. Jak powiedział „Rzeczpospolitej”, w ciągu dwóch miesięcy rząd przygotuje podstawy do cyfryzacji procesów obsługi wniosków o legalizację pobytu i pracy w Polsce. Pomoże to zmniejszyć bariery administracyjne związane z zatrudnianiem obcokrajowców, na które nadal narzekają pracodawcy.
Kadry dla inwestycji w obronę
Prof. Duszczyk zaznaczał podczas debaty, że poza opracowaniem systemu punktowego, który od 2028 r. ma ułatwiać imigrację fachowców i specjalistów z kompetencjami potrzebnymi polskim firmom, przed rządem stoi jeszcze wyzwanie związane ze stworzeniem sprawnego systemu badania długookresowych i krótkookresowych potrzeb rynku pracy.
– Potrzebujemy zarówno pracowników niewykwalifikowanych, jak i specjalistów. Musimy więc wygenerować mechanizmy przyciągające pracowników do prac prostych, ale też przyciągające talenty i specjalistów, którzy zostaną u nas na dłużej – zaznaczyła Emilia Piechota, dyrektor zarządzający w Vialto Partners Poland.
Jak przypominał wiceminister Duszczyk, zapotrzebowanie na pracowników już wkrótce zwiększą planowane w naszym kraju duże inwestycje w obronność, w których trzeba będzie wspomagać się także imigrantami. Musi to być jednak bardzo selektywny dobór kadr. – Nie możemy otwierać się na kategorie migrantów, którzy mogą generować zagrożenie dla kraju i dla spójności społecznej – zaznaczył wiceszef MSWiA.
Zapowiedział też, że rząd wkrótce dostosuje krajowe regulacje do zapisów dyrektywy, która przedłużyła ochronę tymczasową obywateli Ukrainy do marca 2026 r. W czerwcu Polska poprowadzi też na forum Unii dyskusje o dalszych losach ochrony czasowej w UE.