– Nasze badanie nie potwierdziło stereotypowego przekonania wielu firm, że młodzi są trudni. Okazało się, że to nam trudno jest zrozumieć potrzeby młodych ludzi z pokolenia Z, z którymi nie umiemy też rozmawiać – mówi „Rzeczpospolitej” Magda Pietkiewicz, ekspertka rynku pracy i twórczyni platformy Enpulse, komentując wyniki jej najnowszego badania WorkWarZ, które miało sprawdzić motywacje i oczekiwania młodych ludzi z pokolenia Z wobec pracodawców, przełożonych i współpracowników.
Pokolenie Z na rynku pracy nie takie, jak je malują
Badanie, które w okresie od października 2024 roku do końca stycznia br. objęło ponad 11,4 tysięcy zetek (czyli osób urodzonych w latach 1995–2012), w większości już pracujących, zweryfikowało cztery hipotezy wynikające z obiegowych opinii młodych pracownikach. Według nich pokolenie Z przykłada dużą wagę do równowagi między pracą a życiem prywatnym (work life balance), do pracy motywuje je głównie chęć rozwoju, a wynagrodzenie jest mniej istotne, podczas gdy bardzo ważne jest dla nich zaangażowanie pracodawców w zakresie zrównoważonego rozwoju (ESG), a także misja i wartości firm, w których zetki chcą mieć możliwość wpływu na decyzje.
Jednak wyniki badania Enpulse potwierdziły tylko jedną z tych hipotez, wykazując, że faktycznie dla pokolenia Z ważny jest work life balance. Pozostałe okazały się tylko stereotypem, co – jak przyznaje Magda Pietkiewicz – było sporym zaskoczeniem dla autorów WorkWarZ, przekonanych o przewadze potrzeby rozwoju zawodowego nad finansami (co zresztą pokazywały niektóre sondaże z poprzednich lat). Okazało się jednak, że czynnikiem, który ma decydujący wpływ zarówno na decyzję zetek o wyborze pracodawcy, jak również na ich motywację do pracy, jest wynagrodzenie.
Zetki chcą rozmawiać o pieniądzach
W dodatku przewaga kwestii finansowych jest bardzo duża; podczas gdy wysokość wynagrodzenia jest kluczowa (wymieniana na pierwszym miejscu) dla prawie połowy młodych ludzi pokolenia Z, to możliwości rozwoju zawodowego były priorytetem tylko dla 13 proc. z nich, niewiele ważniejszym niż work life balance.