Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena

Skąd to uporczywe powracanie Amerykanów do tematu szkoły średniej w popkulturze? Czy szkoły rzeczywiście są dla nich źródłem szczególnie traumatycznych doświadczeń?

Publikacja: 20.09.2024 17:00

Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena

Przedstawienie „Heathers” w warszawskim Teatrze Syrena powstało na przecięciu dwóch mód. Po pierwsze, na przenoszenie fabuł filmowych na scenę. W Och-Teatrze oglądaliśmy „Stowarzyszenie umarłych poetów” Petera Weira, toruński Teatr im. Wilama Horzycy porwał się na „Mulholland Drive” Davida Lyncha. Teatr Narodowy zrobił spektakl z serialu Krzysztofa Kieślowskiego „Dekalog”. Ale akurat „Heathers” to produkcja amerykańska. Laurence O’Keefe i Kevin Murphy przerobili na musical film Michaela Lehmanna z 1989 r.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Co można wyczytać z priorytetów prezydencji przygotowanych przez polski rząd? Niewiele
Plus Minus
Po co organizowane są plebiscyty na słowo roku? I jakie słowa wygrywały w innych krajach
Plus Minus
Gianfranco Rosi. Artysta, który wciąż ma nadzieję
Plus Minus
„Rozmowy o ludziach i pisaniu”. Dojmujące milczenie telefonu w domu
Plus Minus
„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji