Obserwując sposób i tempo przywracania rządów prawa przez Koalicję 15 października odczuwam narastające rozczarowanie. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar jest sprawny w PR, który jest ważny, ale musi być nośnikiem treści. Treść, która wyłania się, to brak sprawczości, niemożność rozwiązania kluczowych spraw neo-KRS, neosędziów, rzeczników dyscyplinarnych sędziów, czyli panów Schaba, Radzika i Lasoty, niemożność blokowania kolejnych nominacji sędziów i prokuratorów „zasłużonych” dla wdrażania „reform” sądów i prokuratury prezydenta Dudy i Zbigniewa Ziobry (w tym ścigających mojego klienta sędziego Igora Tuleyę czy prokuratora Micherę).
Czytaj więcej
Rzecznik dyscyplinarny ad hoc ministra sprawiedliwości, sędzia Andrzej Krasnodębski przedstawił zarzuty dyscyplinarne sędziemu Sądu Rejonowemu w Olsztynie Maciejowi Nawackiemu - przekazał resort sprawiedliwości.
Brak sprawczości polityka dowodzi jego słabości. Minister Bodnar w wywiadzie dla TVN24 mówił, że dzięki rzecznikom dyscyplinarnym ad hoc uwolnił od prześladowań m.in. moje klientki, wybitne sędzie Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie: Marzannę Piekarską-Drążek, Ewę Gregajtys i Ewę Leszczyńską-Furtak. Jesteśmy wdzięczni panu ministrowi. Jednocześnie informuję, że nadal mam pełne ręce roboty, bo sędzie muszą bronić się przed zarzutami neosędziów za to, że odsuwają ich od orzekania, aby wyroki sądów karnych nie mogły być podważane. Sąd tworzą sędziowie. Jest luty 2025 r. Panie sędzie pracują ponad siły. Tylko kogo to obchodzi?
Problem neosędziów jest przeanalizowany z każdej możliwej strony w orzecznictwie TSUE, ETPC i SN. Po co alternatywne projekty?
Czas skończyć z niemożnością rozstrzygnięcia sprawy neosędziów, bo to trudne, kontrowersyjne, wymaga czasu, bo, bo, bo... Słyszę to od 13 grudnia 2023 r. Przed 15 października słyszeliśmy coś innego. Problem neosędziów jest przeanalizowany z każdej możliwej strony w orzecznictwie TSUE, ETPC, SN i sądów powszechnych. Nie jest prawdą, że jest to szare. Przed wyborami 15 października 2023 r. było to czarno-białe, a 1,5 roku później poszarzało. Przypomina mi się – przywoływany przeze mnie wielokrotnie w pismach procesowych, które składałem w sądach cywilnych, pracy i karnych w ostatnich 5 latach w imieniu sędziów Juszczyszyna, Tuleyi, Piekarskiej-Drążek, Gregajtys i Leszczyńskiej-Furtak – esej „Lepiej stracić złudzenia niż być głupim”. Esej ten napisał przed śmiercią historyk idei prof. Marcin Król. Profesor Król zaczął swój literacki testament od słów: „Pakuję walizkę. Ale dokąd? Co zabrać? I czy mnie w ogóle wpuszczą?”.
Pociąg przywracania praworządności przed 15 października wiedział, dokąd jedzie. Pasażer wiedział, co powinno znaleźć się w walizce. Były przygotowane w czerwcu 2023 r. społeczne projekty m.in. w sprawie neoKRS i neosędziów przez organizacje zasłużone w walce o niezależne sądy.