W „Rzeczpospolitej” z 6 i 15 marca sędzia Henryk Walczewski poddał miażdżącej krytyce opinię rzecznika generalnego TSUE w sprawie C-520/21. Choć sądzę, że opinia doświadczonego irlandzkiego prawnika – sędziego Anthony’ego Michaela Collinsa – broni się sama, twierdzenia sędziego Walczewskiego o rzekomych błędach rzecznika TSUE zasługują na polemikę, tym bardziej że ukazując się równocześnie z wypowiedziami przedstawicieli bankowego managementu o rzekomo złym podejściu sądów rozpoznających „sprawy frankowe”, może prowadzić do stworzenia fałszywego obrazu tych spraw oraz związanej z nimi prawnej ochrony konsumentów.