Rosji brakuje samolotów pasażerskich. Panika na Kremlu

To już nie medialne doniesienia, ale oficjalne oświadczenia rosyjskiego reżimu. Tuż przed sezonem w kraju o największej powierzchni na świecie, brakuje samolotów, by zapewnić regularny transport. W przyszłym roku połowa maszyn nie będzie zdatna do latania. To konsekwencja wojny Putina.

Publikacja: 12.04.2025 12:54

Rosji brakuje samolotów pasażerskich. Panika na Kremlu

Foto: Alessia Pierdomenico/Bloomberg

Minister rozwoju gospodarczego Rosji Maksim Reszetnikow zaapelował do ministerstwa transportu o szybką reakcję na ryzyko braku miejsc w lotach krajowych przed sezonem letnim. Według państwowej agencji TASS, Reszetnikow złożył stosowne oświadczenie na posiedzeniu rządowej komisji ds. rozwoju turystyki.

Rośnie liczba „incydentów" w rosyjskim lotnictwie

„Ważne jest, aby zapobiec sytuacji z brakiem miejsc w lotnictwie. Na razie widzimy tylko prognozy ministerstwa transportu dotyczące zmniejszenia przepustowości w liniach krajowych” – stwierdził rosyjski urzędnik.

Oświadczenie ministra pojawiło się niecały miesiąc po tym, jak Dmitrij Jadrow szef Federalnej Agencji Transportu Lotniczego (Rosawiacja) poinformował, że rosyjskie linie lotnicze zostały w 2024 r „zmuszone” do wycofania z eksploatacji 58 samolotów w 2024 roku. Powodem były „incydenty” (katastrofy) lotnicze, a także niemożność naprawy samolotów „z powodu sankcji Zachodu”. Jak sprecyzował Jadrow, według Rosawiacji w tej chwili w eksploatacji pozostaje 1138 samolotów i 920 śmigłowców.

Według obliczeń „Nowej Gazety” w ciągu zaledwie 11 miesięcy 2024 r. w Rosji odnotowano 208 „incydentów lotniczych” – o 25 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. W co drugim przypadku przyczyną była awaria silnika lub niesprawność podwozia. W 2025 r. odnotowano już co najmniej dziesięć przypadków przymusowego lądowania rosyjskich samolotów z powodu problemów technicznych podczas lotu.

Problem jest pilny, co widać także podczas ostatnich rozmów z Białym Domem. Delegacja rosyjska naciska na Amerykanów, by zdjęli sankcje z Aerofłotu, co otworzy tej największej rosyjskiej linii drogę do serwisowania i zakupu oryginalnych części w USA. 

Czytaj więcej

Na tym bardzo zależy Kremlowi. Chce zniesienia sankcji USA na jedną firmę

Nie ma części, nie ma przeglądów samolotów

O krytycznej sytuacji rosyjskiego lotnictwa pasażerskiego mówił też Siergiej Czemiezow, objęty sankcjami szef państwowej korporacji zbrojeniowej Rostech. Według niego, w najbliższych latach przewoźnicy lotniczy w Rosji mogą stracić co najmniej 200 zagranicznych samolotów, a niewykluczone, że znacznie większą liczbę. Powody są te same - uzależnienie rosyjskich linii od zachodnich samolotów. Ponad 700 maszyn to Boeing i Airbus. Samoloty te odpowiadają za 90 proc. wszystkich przewozów lotniczych pasażerów w Rosji. Jak podkreślił Czemiezow, z powodu sankcji samoloty są odcięte od dostaw części zamiennych i obsługi technicznej, co oznacza, że ​​w ciągu najbliższych lat około 30 proc. zachodniej floty może zostać skreślone z rejestru.

Czytaj więcej

Kolejny samolot rosyjskich linii zawrócił na lotnisko. Zepsuł się w trakcie przelotu

Jak podkreśla „The Moscow Times” oceny międzynarodowych ekspertów potwierdzają alarmujące prognozy. Firma konsultingowa Oliver Wyman szacuje, że do 2026 roku rosyjska flota samolotów może zostać zredukowana o ponad połowę. Dwie trzecie floty rosyjskich linii lotniczych składają się z samolotów zagranicznych. Pozostałe to rosyjskie SSJ-100, które w około 80-procentach zależą od zachodnich podzespołów.

Sankcje na rosyjskie linie

Po agresji Rosji na Ukrainę, rosyjskie lotnictwo cywilne już w marcu 2022 r znalazło się pod surowymi sankcjami międzynarodowymi. Kraje zachodnie, w tym Stany Zjednoczone i Unia Europejska, nałożyły zakazy na dostawy nie tylko nowych samolotów, ale także części zamiennych do Federacji Rosyjskiej. W związku z tym Boeing i Airbus zawiesiły wsparcie techniczne dla już dostarczonych samolotów. Były one w większości leasingowane. Rosyjski reżim zagrabił je wpisując do krajowego rejestru i nadając rosyjskie certyfikaty.
W rezultacie rosyjskie linie lotnicze utraciły dostęp do obowiązkowej obsługi technicznej, w tym przeglądu C (wykonywanego co 1,5–2 lata) i dogłębnego przeglądu D (wykonywanego co 6–12 lat). Aby utrzymać zdolność do lotu, przewoźnicy zaczęli samodzielnie naprawiać obcy sprzęt, stosując metodę „kanibalizacji” – rozmontowując sprawne samoloty na części zamienne i naprawiając inne. 

Minister rozwoju gospodarczego Rosji Maksim Reszetnikow zaapelował do ministerstwa transportu o szybką reakcję na ryzyko braku miejsc w lotach krajowych przed sezonem letnim. Według państwowej agencji TASS, Reszetnikow złożył stosowne oświadczenie na posiedzeniu rządowej komisji ds. rozwoju turystyki.

Rośnie liczba „incydentów" w rosyjskim lotnictwie

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Na tym bardzo zależy Kremlowi. Chce zniesienia sankcji USA na jedną firmę
Transport
Rosjanie przestają kupować nowe auta. Dealerzy zamykają salony
Transport
Prognoza turystyczna zapowiada boom. Z jednym wyjątkiem
Transport
Boeing zwiększa dostawy. Daleko mu jeszcze do Airbusa
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Transport
Rosjanie chcą latać bezpośrednio do USA. Rozmowy trwają