Zamek Sarny. Czy zabytek i flagowe miejsce festiwalu Olgi Tokarczuk zaleją Wody Polskie?

Właściciel Zamku Sarny ze wspaniałym parkiem, który gości spotkania i koncerty Festiwalu Góry Literatury Olgi Tokarczuk, poczuł się zagrożony planami budowy zbiornika retencyjnego. Czy będzie późną ofiarą zeszłorocznej powodzi?

Publikacja: 12.04.2025 11:19

Festiwal Góry Literatury w Zamku Sarny

Festiwal Góry Literatury w Zamku Sarny

Foto: Jerzy Wypych / Fundacja Olgi Tokarczuk

Zamek Sarny to miejsce wyjątkowe jako podnoszony z ruin i zaniedbania zabytek z przepiękną kaplicą, przestrzeniami wystawienniczymi oraz parkiem, gdzie tysiące miłośników literatury spotykają się z najważniejszymi pisarkami i pisarzami. To także miejsce, gdzie odbywają się koncerty najważniejszych polskich muzyków.

Zamek Sarny i Wody Polskie

- Przed kilku laty nasz zabytkowy park miał być przeznaczony do wycinki, a wieś Ścinawka Górna do zburzenia. Te plany zdają się powracać – poinformował zarządca obiektu na FB. - Nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Kłodzkiego Starostwo Powiatowe w Kłodzku – Powiat Kłodzki zwołana celem konsultacji społecznych programu „zmniejszenia” ryzyka powodziowego w powiecie była farsą, do jakiej przyzwyczaiły nas już Wody Polskie, będące gospodarzem programu przeciwpowodziowego. Nie były to żadne konsultacje społeczne – nie było czego konsultować!

Jak informuje zarządca, reprezentujący Wody Polskie prof. Janusz Zaleski rozpoczął spotkanie od dokumentnego zanudzenia uczestników nieistotnymi szczegółami przez prawie godzinę. Zostało to wytknięte przez wielu radnych powiatu, w tym przewodniczącego rady p. Zbigniewa Łopusiewicza. Zwrócił on uwagę na to, że w konsultacjach powinniśmy wybierać pomiędzy uzasadnionymi wariantami. Tymczasem Wody Polskie przyszły na to spotkanie z ledwie zarysem planu, który nie nadawał się do konsultacji.

Przykładem tego nieporozumienia są plany wobec zlewni Ścinawki oraz ogromnie inwazyjne plany likwidacji wsi Ścinawka Górna i wyjałowienia doliny Włodzicy.

Czytaj więcej

Góry Literatury, czyli noblistka stawiana na baczność

- Nasz zabytkowy park w tych planach zostałby całkowicie wycięty, z dziesięcioma pomnikami przyrody, a XVI-wieczny pałac letni zburzony. Otoczenie Zamku Sarny, który z takim poświęceniem od dekady przywracamy do życia, byłoby zniszczone – poinformował zarządca.

Zamek Sarny: konsultacje są wymagane przez Bank Światowy

Poprosiliśmy o komentarz Martina M. Sobczyka, właściciela.

- Staramy się, jak możemy. W tym miesiącu oddajemy dwa budynki po kapitalnym remoncie, w tym kaplicę z przywróconym barokowym tynkiem i sztukateriami – mówi Sobczyk. - Co do zbiorników: Wody Polskie w opublikowanym programie powróciły do starej koncepcji jednoczesnej budowy zbiorników retencyjnych Ścinawka Górna i Sarny. Zgodnie z poprzednimi ich analizami, oznaczałoby to wyburzenie większości wsi, całkowitą wycinkę i wyjałowienie doliny Włodzicy, a także wycinkę naszego zabytkowego parku i jego pomnikowych drzew. W poprzednich analizach Wody same piszą o zburzeniu wsi, używając na to słowa „relokacja": “W związku z realizacją zbiornika (Ścinawka Górna) konieczna będzie najprawdopodobniej relokacja prawie całej wsi”.

Martin M. Sobczyk podkreśla, że na slajdach prezentowanych na spotkaniu gminnym prof. Janusz Zaleski, autor przedstawianego obecnie programu, napisał, że planowana jest budowa zbiorników Ścinawka i Sarny. Nie podał jednak żadnych szczegółów. Za sprawą albo przy pomocy burmistrza Radkowa wprowadzana jest dezinformacja. Burmistrz Jan Bednarczyk uparcie prezentuje propozycje, których nie ma w programie, ale które udają formalne plany. Wszystko to robione jest po to, aby trzymać mieszkańców w nieświadomości. Wody, prof. Zaleski i burmistrz Radkowa chcą przedstawić te konsultacje społeczne jako odfajkowane. Takie konsultacje są wymagane przez Bank Światowy, który ma finansować przedsięwzięcie. Po to jest ten chaos, aby udawać wobec instytucji finansującej, że jest ogólna zgoda na przedstawiane plany. Tymczasem trwa wyścig z czasem, bo jeśli do końca kwietnia wszystko jakoś się przepchnie, klamka może zapaść za plecami mieszkańców – uważa Marin M. Sobczyk i konkluduje:

Jeszcze niedawno burmistrz zgadzał się z nami, że jednym z głównym kierunków rozwoju niezwykle malowniczej gminy Radków powinna być turystyka. Teraz zdaje się przeć po trupie naszym i mieszkańców do dewastacji krajobrazu, i to przez zbiorniki dające relatywnie niewielkie efekty przeciwpowodziowe przy ogromnym koszcie finansowym i społecznym.

Martin M. Sobczyk

- Plany zbiornikowe nie stanowią zagrożenia dla naszych budynków, posadowionych kilkanaście metrów nad doliną rzeki. Ale już wycinka zabytkowego parku oznaczałaby ogromną stratę w dziedzictwie kulturowym i krajobrazie, nie wspominając już o stworzeniu dwóch zielonych pustyń, którymi miałyby się stać czasze suchych zbiorników – mówi Martin M. Sobczyk. - Czekałoby nas też kilka lat budowy o intensywności przypominającej budowę autostrady. Jeszcze niedawno burmistrz zgadzał się z nami, że jednym z głównym kierunków rozwoju niezwykle malowniczej gminy Radków powinna być turystyka. Teraz zdaje się przeć po trupie naszym i mieszkańców do dewastacji krajobrazu, i to przez zbiorniki dające relatywnie niewielkie efekty przeciwpowodziowe przy ogromnym koszcie finansowym i społecznym.

Apel Festiwalu Góry Literatury

Organizatorzy Festiwalu Góry Literatury wystosowali następujący apel: „Zabytkowy Zamek Sarny: Schloss Scharfeneck jest od lat główną sceną Festiwalu Góry Literatury. Z ogromnym niepokojem przyjęliśmy informację o możliwej wycince parku i przeznaczeniu tego terenu na suchy zbiornik powodziowy. (…) Park Zamku Sarny to zabytek rejestrowy, którego początki sięgają XVIII wieku. Ostateczne założenie parkowe zaprojektował w XIX wieku wybitny architekt krajobrazu Carl Eduard Petzold, ostatni bodaj europejski przedstawiciel nurtu projektowania w tzw. stylu krajobrazowym. Zabytek w chwili obecnej posiada tak cenny drzewostan, że aż 10 obiektów na jego terenie zostało uznane za pomniki przyrody. (…) Ochrona przeciwpowodziowa to niezbędny, szczególnie po zeszłorocznym dramacie wielu ludzi, element funkcjonowania społecznego regionu, nie może być on jednak realizowany w sposób powielający dotychczasowe błędy gospodarki człowieka, które do takiego poziomu zagrożenia doprowadziły. Solidaryzując się z mieszkańcami, którzy sprzeciwiają się lokalizacji zbiornika właśnie w tym miejscu, apelujemy do Wód Polskich o takie opracowanie planów urządzeń przeciwpowodziowych, które nie zagrożą zabytkowemu parkowi przy Zamku Sarny”.

Wody Polskie i ich stanowisko

Wobec protestów zapytaliśmy o stanowisko Wody Polskie. Oto ich stanowisko: „Wody Polskie przygotowały koncepcję Programu redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej, w której zaproponowano sześć wariantów lokalizacji suchych zbiorników retencyjnych. W ramach prowadzonego dialogu ze stroną społeczną szukamy rozwiązania, które zyska największą akceptację lokalnych społeczności. Wynikiem rozmów będzie aktualizacja założeń i rozwiązań oraz przedłożenie stronie rządowej Programu, w którym zaprezentowany zostanie przedyskutowany wariant zawierający precyzyjne lokalizacje suchych zbiorników oraz ich parametry.

Czytaj więcej

Laury dla laureatek Nobla

Uwzględniając wagę konsultacji społecznych oraz zainteresowanie nimi strony społecznej podjęliśmy decyzję o wydłużeniu terminu do 30 kwietnia. W bieżącym tygodniu odbyły się trzy spotkania konsultacyjne – w gminie Radków, Bystrzyca Kłodzka i Paczków. (…) Z całą stanowczością podkreślamy, że zabytkowa nieruchomość jest niezagrożona” – poinformował nas Departament Komunikacji i Edukacji Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodne Wody Polskie.

- To bardzo cenne stanowisko dla nas – mówi Martin M. Sobczyk. - Natomiast formalnie cały czas istnieje niekorzystny dla nas wariant.

Zamek Sarny to miejsce wyjątkowe jako podnoszony z ruin i zaniedbania zabytek z przepiękną kaplicą, przestrzeniami wystawienniczymi oraz parkiem, gdzie tysiące miłośników literatury spotykają się z najważniejszymi pisarkami i pisarzami. To także miejsce, gdzie odbywają się koncerty najważniejszych polskich muzyków.

Zamek Sarny i Wody Polskie

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Literatura
Konkuruje z Houellebecqiem, nagrodzony za opis klęski Francji z Niemcami
Literatura
„Kandydat", czyli Jakub Żulczyk pisze o prezydencie
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: „Fala. Rok 1984 i polski postpunk” Rafała Księżyka
Literatura
Za co ten Booker? Skandalicznie idealizowani Rosjanie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: „Oczy szeroko otwarte. Polska strategia na czas wojny światowej” Jacka Bartosiaka