Rz: Czy jubileusz stulecia odzyskania niepodległości i 20 lat obecnej konstytucji to najlepszy czas na jej zmianę, panie doktorze?
Ryszard Piotrowski: Okrągłe rocznice ważnych dla państwa wydarzeń nie wymagają zmiany ustroju dla podkreślenia ich znaczenia. Upływ czasu nie jest też wystarczającą przesłanką. Konstytucja nie jest dekoracją czy sprzętem. Nie powinna być zatem zmieniana z powodu święta. Przeciwnie, jubileusz wymaga respektu dla trwałości demokratycznej tradycji państwa, która jest wartością konstytucyjną i wyrazem jego suwerenności. Nie ma konstytucji doskonałych, ale wprowadzanie zmian nie może odbywać się pod presją zdążenia na dzień rocznicy, bo to nie budowa drogi, którą można zakończyć i zaraz przystąpić do remontu. Zmiany konstytucji wymagają współdziałania, nowe postanowienia powinny łączyć obywateli. Przede wszystkim celem zmian powinno być poszerzanie przestrzeni wolności, nie zaś jej ograniczanie.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział 3 maja, że chce, aby odbyła się w tej sprawie poważna debata. Czy jednak referendum to najlepsza forma takiej debaty?
Wypowiedź prezydenta nie jest jasna. Ma prawo wniesienia projektu ustawy o zmianie konstytucji na zasadach w niej określonych, ale inicjowanie debat i zarządzanie referendum dotyczącego zmiany całkowitej wymagałoby właściwej podstawy konstytucyjnej. Ponadto referendum nie jest debatą, ale debata może poprzedzać wniesienie projektu ustawy o zmianie konstytucji stanowiącej przedmiot referendum zatwierdzającego, jeżeli zostanie zarządzone na podstawie art. 235 ust. 6 konstytucji.Może też poprzedzać to właśnie referendum. Pamiętajmy, że obowiązująca konstytucja została zaakceptowana w referendum, przeprowadzonym po jej uchwaleniu przez Zgromadzenie Narodowe. Upływ czasu nie unieważnia wyników tego referendum. Nie może ich także unieważnić jubileusz ani wola prezydenta RP.
Chyba prezydent może zmierzać do zmiany konstytucji?