W środowisku prawników trwa obecnie ożywiona dyskusja na temat zasadniczych zmian organizacyjnych, jakie w najbliższym czasie czekają polskie sądownictwo. Jednym z głównych założeń reformy jest – w uproszczeniu – likwidacja części sądów rejonowych i utworzenie w ich miejsce wydziałów zamiejscowych innych sądów. Mimo że pomysł zniesienia sądów od początku wzbudzał sprzeciw i opór rozmaitych środowisk, minister sprawiedliwości Jarosław Gowin dość nieoczekiwanie poparł radykalny wariant i podpisał rozporządzenie przewidujące likwidację aż 79 sądów rejonowych.
Decyzja ta została odebrana bardzo krytycznie przez samorządowców oraz przedstawicieli judykatury. Przeciwnicy niedawnej decyzji ministra podnoszą zwłaszcza, że zmniejszenie liczby sądów będzie skutkowało tylko dodatkowymi utrudnieniami dla obywateli. Na tle tych racji społecznych nie można jednak pomijać także argumentacji prawnej. Wątpliwości wywołuje również kwestia konstytucyjności likwidacji sądów.
Niezgodny z normą
Podstawą prawną wydanego rozporządzenia jest przede wszystkim art. 20 pkt 1 ustawy z 27.07.2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (dalej u.s.p.), z którego wynika, że MS w drodze rozporządzeń tworzy i znosi sądy oraz ustala ich siedziby i obszary właściwości. Ustawowa kompetencja ministra oraz obecny tryb kształtowania systemu organizacyjnego polskich sądów wydają się jednak niezgodne z normami konstytucyjnymi i są nie do pogodzenia z fundamentalną zasadą trójpodziału władzy. Powyższy przepis nie był wprawdzie dotychczas kwestionowany przed Trybunałem Konstytucyjnym (TK), a jego zgodność z ustawą zasadniczą wzbudza większe zainteresowanie od stosunkowo niedawna – w kontekście planów ministra Gowina. Niemniej jednak nie można na tej podstawie wnioskować, że ministerialne upoważnienie w pełni odpowiada standardom konstytucyjnym. Zgodność art. 20 pkt 1 u.s.p. z konstytucją nie była dotąd badana, ponieważ od lat nie zniesiono w Polsce żadnego sądu rejonowego bez utworzenia innego w tej samej siedzibie.
W ramach analizy konstytucyjności art. 20 pkt 1 u.s.p. należy w szczególności zauważyć, że określone w tym przepisie uprawnienie ministra mieści się w zakresie normy z art. 176 ust. 2 Konstytucji RP, w świetle której ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami określają ustawy. Tworzenie i znoszenie sądów stanowi bowiem zasadniczy element ustroju sądownictwa. Zgodnie ze stosowaną w języku polskim definicją słowa „ustrój" pojęcie to oznacza „strukturę, system, układ wzajemnie powiązanych elementów jednej całości" (m.in. W. Doroszewski (red.), „Słownik języka polskiego", Warszawa 1967, t. IX, s. 711). Tworzenie i znoszenie tych elementów jest zatem kluczowe dla funkcjonowania ustroju jako takiego. Skoro zaś zgodnie z art. 176 ust. 2 konstytucji ustrój sądownictwa wymaga uregulowania w drodze ustawy, to upoważnienie ministra do tworzenia i znoszenia sądów wydaje się przekraczać dopuszczalne granice delegacji ustawowej.
Reforma sądownictwa musi być prowadzona w zgodzie z konstytucją