Krzysztof Adam Kowalczyk: Stępione kły unijnej biurokracji

Wygląda na to, że Bruksela zaczyna wyciągać wnioski z płynących zewsząd oskarżeń o nadmiar biurokracji. Na początek bierze się do odchudzania bizantyjskich reguł rządzących podziałem i rozliczaniem funduszy unijnych. Krok to, a raczej kroczek, w dobrą stronę.

Publikacja: 11.07.2017 20:51

Krzysztof Adam Kowalczyk: Stępione kły unijnej biurokracji

Foto: Archiwum

Ta informacja przypomniała mi sążnisty artykuł w „Financial Timesie" opisujący, jak to brytyjska biurokracja jęła rzucać kłody pod nogi obywatelom Unii chcącym uzyskać status stałego rezydenta Zjednoczonego Królestwa. Do brexitowego głosowania status ten nie miał wielkiego znaczenia, bo obywatele UE mają (na razie) prawo pobytu na Wyspach, ale teraz, w niepewnych czasach, wielu postanowiło go potwierdzić. I potknęło się już na samym podaniu liczącym 85 stron i najeżonym niejasnymi pytaniami, których nie wyjaśnia nawet sążnisty formularz. By tę przeszkodę pokonać, trzeba wynająć prawnika, który policzy sobie po 250–1000 funtów od osoby.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Polscy milionerzy wolą luksusowe samochody i spa niż nieruchomości
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz W. Kołodko: Szeroki świat czy narodowy zaścianek?
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Damian Guzman: Czy polskie firmy będą przenosić się do Rumunii?