William Faulkner, człowiek, który stworzył kosmos

115 lat temu, 25 września 1897 roku, urodził się William Faulkner, amerykański pisarz, laureat Nagrody Nobla (zm. w 1962 roku)

Publikacja: 25.09.2012 01:01

William Faulkner, człowiek, który stworzył kosmos

Foto: ROL

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"

Wydana w Polsce w 2006 roku znakomita biografia Williama Faulknera "Czas niezrównany" Jaya Pariniego daje prawdziwy obraz życia noblisty i kompetentne omówienie jego dzieła.

"Jeśli dobrze napisałem tę książkę, sprowadzi ona czytelników z powrotem tam, gdzie jest ich miejsce - do hrabstwa Yoknapatawpha" - tak Jay Parini kończy biografię autora "Absalomie, Absalomie".

Opisywany w powieściach region leży na Południu, a jego idea wywodzi się z rzeczywistego hrabstwa Lafayette w stanie Missisipi. "Stworzyłem własny kosmos - powiedział kiedyś Faulkner. - Mogę kierować tymi ludźmi jak Bóg, nie tylko w przestrzeni, ale też w czasie".

Marek Hłasko, wielbiciel twórczości noblisty, uważał go za współczesnego komentatora Pisma Świętego. Podkreślał jego największą obsesję: stosunek do bliźniego. W wartko napisanej biografii znajdziemy potwierdzenie tych spostrzeżeń. Parini mówi o tym, jak pisarską wyobraźnią Faulknera zawładnął jego pradziadek Stary Pułkownik, czyli William Clark Falkner (tak naprawdę brzmiało rodowe nazwisko noblisty). Udowadnia, że przodkowie zajmowali myśli Faulknera i to oni zamieszkują jego prozę. Poznajemy proces powstania nowatorskiego stylu literackiego, dla którego charakterystyczne były zarówno eksperymenty językowe, jak i narracyjne. Zapytany o warsztat, Faulkner rzekł z prostotą: "Pozwalasz słowom przychodzić. To żadne sztuczki, jeśli masz w sobie pisarstwo. Wszystko przychodzi: ludzie, miejsca, opowieść, a ty działasz jak ci faceci, co obsługują młockarnię". Co warte podkreślenia, Parini, zajmując się stylem Faulknera, nie funduje czytelnikowi sążnistego wykładu naszpikowanego fachową terminologią.

Jakim człowiekiem, zdaniem biografa, był autor "Światłości w sierpniu"? Upartym, przekonanym o słuszności obranej drogi, a przy tym dość nieśmiałym, uciekającym w alkohol i alergicznie reagującym na wszystko, co trąciło intelektualizmem. W 1957 r., podczas koktajlu, podeszła do niego dziennikarka i zapytała, czy przeczytał książkę, której lekturę właśnie ukończyła. "Nie, proszę pani - odpowiedział nieszczerze. - W ogóle niewiele czytam. Jestem zwykłym wiejskim chłopakiem z Missisipi". Tworząc fikcję, nie ograniczał się do literatury, ale wymyślał także dla siebie przeróżne kreacje. Był więc - w zależności od potrzeby -weteranem wojennym, pijakiem, niedbałym szefem poczty, kochankiem albo myśliwym. Przywdziewał maski, niepostrzeżenie je zmieniał, a dziennikarzy wścibiających nos w jego życie naprowadzał na fałszywy trop. Parini potrafi ogarnąć całość dorobku Faulknera (nie kryje, że autorowi arcydzieł, m.in. "Wściekłości i wrzasku", zdarzały się także pisarskie porażki - powieść "Punkt zwrotny"), a także zajmująco przedstawić jego życie. Zna wartość anegdoty, ale wie również, że nie może ona stanowić fundamentu tekstu. Pisze efektownie, ale przede wszystkim ze znawstwem.

Luty 2006

Literatura
Zamek Sarny. Czy zabytek i flagowe miejsce festiwalu Olgi Tokarczuk zaleją Wody Polskie?
Literatura
Konkuruje z Houellebecqiem, nagrodzony za opis klęski Francji z Niemcami
Literatura
„Kandydat", czyli Jakub Żulczyk pisze o prezydencie
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: „Fala. Rok 1984 i polski postpunk” Rafała Księżyka
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Literatura
Za co ten Booker? Skandalicznie idealizowani Rosjanie