W październiku upadłość konsumencką ogłosiło najwięcej osób w porównaniu z poprzednimi miesiącami tego roku. To również trzeci najwyższy wynik od 2009 roku, czyli od momentu wprowadzenia tej możliwości do polskiego prawa.
Czym jest upadłość konsumencka?
Upadłość konsumencka, zwana również bankructwem osoby fizycznej, została wprowadzona do polskiego prawa w 2009 roku. Jest regulowana przepisami ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze. Jest to postępowanie sądowe, z którego mogą skorzystać osoby fizyczne, nie prowadzące działalności gospodarczej, które stały się niewypłacalne, a więc nie są w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań finansowych.
Celem ogłoszenia upadłości
jest oddłużenie konsumenta, czyli umorzenie jego długów, których
nie jest w stanie zapłacić wierzycielom. Jednocześnie umożliwia
ona windykację należności od niewypłacalnego konsumenta przez
wierzycieli. Ogłoszenie
upadłości konsumenckiej zatrzymuje więc spiralę zadłużenia, nie
sprawia jednak, że długi znikają. Dobytek konsumenta zostaje
sprzedany przez syndyka na poczet spłaty długów. Może
on również zająć część wynagrodzenia dłużnika.
Wysokość i okres spłaty zobowiązań ustala sąd.
Czytaj więcej
Próby wyjścia ze spirali zadłużenia nie zawsze kończą się powodzeniem. W szczególnie skomplikowanych sytuacjach życiowych praktyczną pomoc może przynieść tzw. upadłość konsumencka. Czym jest i jakie są jej konsekwencje?
Coraz więcej osób ogłasza upadłość konsumencką
Od 2020 roku liczba ogłaszanych upadłości konsumenckich znacząco wzrosła. Wcześniej wiele wniosków było oddalanych przez sądy, ponieważ warunkiem ogłoszenia upadłości był wymóg, aby nie była ona zawiniona przez dłużnika. Zgodnie z nowelizacją prawa upadłościowego wnioskodawca nie musi już udowadniać, że nie jest winny swojej niewypłacalności.