Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW

Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?

Publikacja: 12.12.2024 05:34

Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

Gdyby nie Żabka, 2024 rok dla rynku IPO można by śmiało nazwać rokiem fatalnym. Handlowa spółka jako jedyna przeprowadziła ofertę publiczną (o wartości ponad 6 mld zł). Pozostała szóstka debiutantów pochodzi z NewConnect. Są to: Bloober Team, JR Holding, Render Cube, Woodpecker, PTWP oraz 4Mass. W przyszłym tygodniu, 16 grudnia, dołączy do nich kolejna spółka z NewConnect. To działająca w sektorze fotoniki Noctiluca.

Jak radzą sobie debiutanci

4Mass jest 409. spółką notowaną na głównym rynku. Na otwarciu pierwszej sesji kurs jego akcji wzrósł o 2,6 proc., do 6,75 zł. Po południu notowania oscylowały wokół podobnego poziomu. Implikuje to kapitalizację sięgającą 160 mln zł.

Czytaj więcej

GPW chce wrócić do korzeni

Spółka 4Mass powstała w 2009 r., a obecną działalność w branży kosmetycznej prowadzi od lipca 2016 r. Zwiększa przychody, a jej biznes jest rentowny. Zarząd zapowiada dalszy rozwój. W planach jest rozwój kosmetyków do pielęgnacji włosów i ekspansja zagraniczna.

Czy tegoroczni debiutanci dali zarobić? Niestety, wszyscy są wyceniani niżej niż w dniu debiutu, biorąc pod uwagę kurs odniesienia na pierwszą sesję lub cenę z IPO. Ten ostatni przypadek dotyczy tylko wspomnianej już Żabki. W ofercie publicznej akcje sprzedawano po cenie maksymalnej z przedziału 20–21,5 zł. Obecnie notowania oscylują w okolicach 19–20 zł. I choć średnia cena docelowa z rekomendacji implikuje dwucyfrowy potencjał, to notowania i tak stoją w miejscu.

Czy po IPO Żabki możemy liczyć na efekt kuli śnieżnej? – Pozostaję umiarkowanym optymistą i raczej oczekiwałbym kroczącego postępu w tym zakresie – mówi Piotr Cwynar, dyrektor departamentu klientów instytucjonalnych w BM Pekao. Wtóruje mu Aleksander Ferenc, menedżer z departamentu BM ING. – Samo IPO Żabki oceniamy dobrze, ale ten debiut nie zmienił obrazu całego rynku IPO, który w 2024 r. oceniamy jako słaby – mówi.

Po Żabce IPO przeprowadzić próbowały dwie spółki: technologiczny TTMS i chorwacka sieć sklepów Studenac. Obie odstąpiły od tych planów. – Zapisy w transzy indywidualnej znacząco przekroczyły przeznaczoną im część oferty i ponaddwuipółkrotnie przewyższyły przewidywaną liczbę akcji. Niestety pogarszające się w ostatnim czasie nastroje inwestorów na rynku giełdowym przełożyły się na niesatysfakcjonujący poziom cen w ofertach składanych przez inwestorów instytucjonalnych – tak uzasadniał zawieszenie IPO Sebastian Sokołowski, prezes TTMS.

Czytaj więcej

Żabka niesie nadzieję na GPW

W podobnym tonie wypowiadał się Michał Seńczuk, prezes Studenaca. – Podczas licznych rozmów z polskimi, chorwackimi i międzynarodowymi inwestorami widzieliśmy zainteresowanie modelem biznesowym firmy Studenac oraz uznanie dla dynamicznego rozwoju i planów ekspansji. Jednak z powodu trudnych warunków na rynkach kapitałowych wspólnie z naszym większościowym akcjonariuszem (fundusz EI – red.) podjęliśmy decyzję, by nie kontynuować oferty akcji – mówił Seńczuk.

Dużych debiutantów na horyzoncie nie widać. Cały czas zawieszone są postępowania w sprawie zatwierdzenia prospektu emisyjnego takich firm, jak Desa czy Oferteo. W połowie 2024 r. mówiło się też o możliwym debiucie sieci laboratoriów Diagnostyka, ale na razie nie ma żadnych nowych informacji. Jest mało prawdopodobne, żeby medyczna spółka wyszła teraz do rynku z dużą ofertą.

Są oferty wtórne akcji

Warto natomiast odnotować, że w ciągu ostatnich miesięcy pojawiło się kilkanaście projektów związanych z emisją akcji spółek już notowanych.

– W przypadku wielu z nich udało się pozyskać środki, ale pojawia się pytanie, czy zaspokoiły one potrzeby emitentów i odbyły się po satysfakcjonujących wycenach – komentuje Agnieszka Wyszomirska, dyrektor wydziału obsługi emisji DM BOŚ. Wtóruje jej Wojciech Adamczyk, dyrektor Biura Maklerskiego Citi Handlowy. I zwraca uwagę, że w Europie 2024 r. był okresem wyraźnego ożywienia w zakresie wartości IPO. Natomiast w Polsce przeprowadzono wprawdzie dużą ofertę Żabki, ale nie doszło do IPO wspomnianych już TTMS i Studenaca.

Gdyby nie Żabka, 2024 rok dla rynku IPO można by śmiało nazwać rokiem fatalnym. Handlowa spółka jako jedyna przeprowadziła ofertę publiczną (o wartości ponad 6 mld zł). Pozostała szóstka debiutantów pochodzi z NewConnect. Są to: Bloober Team, JR Holding, Render Cube, Woodpecker, PTWP oraz 4Mass. W przyszłym tygodniu, 16 grudnia, dołączy do nich kolejna spółka z NewConnect. To działająca w sektorze fotoniki Noctiluca.

Jak radzą sobie debiutanci

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Lawina przejęć w USA?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Giełda
Norweski fundusz naftowy z kolejnym rekordem