Film „Nosferatu” Roberta Eggersa zadebiutuje 25 grudnia na świecie, a w Polsce trafi na ekrany w lutym 2025 roku. W filmie zobaczymy Billa Skarsgarda w roli hrabiego Orloka-Nosferatu oraz Lily-Rose Depp i Nicholasa Houlta w rolach głównych. Reżyser nie ukrywa, że jest wielkim fanem niemego filmu Murnaua z 1922 roku, choć zapowiada, że w swojej opowieści inaczej rozłoży akcenty, znacznie więcej uwagi poświęcając Ellen Hutter.
„Nosferatu – symfonia grozy” w warszawskim kinie Iluzjon
Zanim nowy film trafi na ekrany podczas Święta Niemego Kina w warszawskim kinie Iluzjon będzie można obejrzeć „Nosferatu – symfonię grozy”. Nieme arcydzieło Friedricha Wilhelma Murnaua to ważny film niemieckiego ekspresjonizmu, a jednocześnie jeden z pierwszych słynnych ekranowych horrorów. Tworząc „Nosferatu” Murnau odwoływał się do „Draculi” Brama Stokera, choć musiał zmodyfikować akcję filmu z powodu problemów z prawami autorskimi. Mimo to wdowa po Stokerze skierowała sprawę do sądu i reżyser musiał wypłacić jej wysokie odszkodowanie, z czego artysta nie mógł się wywiązać. Sąd nakazał zniszczenie kopii filmu. Na szczęście kilka z nich, niewykluczone, że zrobionych nielegalnie, przetrwało. I tak pozostała na filmowej taśmie historia pracownika agencji nieruchomości, który zostaje wysłany do tajemniczego hrabiego Orloka, by sfinalizować transakcję kupna nieruchomości. Tam zdaje sobie sprawę, że trafił do wampira. W 1995 roku „Nosferatu – symfonia grozy” znalazł się na watykańskiej liście filmów propagujących wartości moralne i artystyczne.
Podczas warszawskiego przeglądu film Murnaua będzie ilustrowany muzycznie przez Stefana Wesołowskiego, kompozytora znakomicie odnajdującego się w poetyce kina niemego. Wesołowski, który już wcześniej uczestniczył w Święcie Niemego Kina, teraz chętnie podjął się kolejnego zadania.