Zamiast szkoleń wojskowych na wielką skalę powrót do pomysłów Mariusza Błaszczaka

Resort obrony będzie kontynuował programy szkoleniowe dla ochotników, które powstały już kilka lat temu, kiedy ministrem obrony narodowej był Mariusz Błaszczak.

Publikacja: 10.03.2025 19:46

Szkolenie żołnierzy rezerwy

Szkolenie żołnierzy rezerwy

Foto: 1 Lęborski Batalion Zmechanizowany

Premier Donald Tusk zapowiedział, że do końca roku zostanie opracowany program szkoleń wojskowych „na wielką skalę” – dla „każdego dorosłego mężczyzny w Polsce, kobiety też”. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że rząd nie planuje przywrócenia poboru.

Chociaż premier nie podał szczegółów, nie jest tajemnicą, że Sztab Generalny WP przygotował zmianę szkolenia rezerwistów, aby było ono bardziej atrakcyjne.

Pytany o zapowiedź premiera wiceminister MON Cezary Tomczyk w Polsat News stwierdził: „Chcemy zaproponować różnego rodzaju ulgi i benefity”, aby w Polsce powstać mogła armia rezerwistów. Dodał, że organizowane będą też krótkie szkolenia, które „są formą zapoznania z wojskiem, pierwszym krokiem do tego, aby zobaczyć, jak ono wygląda”. – Czy przez jeden dzień lub weekend możemy przeszkolić kogoś do bycia wojskowym? Oczywiście, że nie – przyznał polityk PO. – One dają pewną bazę i pozwalają ludziom odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą iść dalej – stwierdził, bo jego zdaniem „polskie społeczeństwo powinno być przygotowane na wszystko, co może się zdarzyć”. 

Gen. bryg. rez. Mirosław Bryś, były szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacyjnego, odniósł wrażenie, jakby deklaracja premiera nie była skonsultowana i omówiona w MON. – Była bardzo ogólna i nie wskazywała, co będzie dalej – mówi „Rzeczpospolitej” gen. Bryś.

– Premier miał określony plan polityczny; nie jest tak, że byliśmy zaskoczeni, trwają prace nad szczegółami – odniósł się z kolei Janusz Sejmej, rzecznik MON.

Kontynuacja programów szkolenia wojskowego, które już są    

Z informacji, które otrzymaliśmy z zespołu prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej, wynika, że na pewno będą kontynuowane szkolenia, które realizowane są od kilku lat. Warto przypomnieć, że zostały one stworzone w czasie, gdy na czele resortu stał Mariusz Błaszczak.

Przede wszystkim stworzono ramy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, która umożliwia zaliczenie szkolenia podstawowego (trwa 26 dni, kończy się złożeniem przysięgi, a potem można kontynuować szkolenie specjalistyczne, które trwa do 11 miesięcy). W poprzednim roku z takiej ścieżki skorzystało 47 tys. osób, z tego ok. 10 tys. zostało w wojsku, wstępując do służby zawodowej. 

Ciekawą formą takiego szkolenia była akcja „Wakacje z wojskiem”, w której w poprzednim roku wzięło udział 11 tys. młodych osób, głównie uczniów i studentów. W trakcie 27-dniowego szkolenia zakończonego przysięgą każdy uczestnik otrzymywał uposażenie w wysokości 6 tys. zł.

Ochotnicy mogą też wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej (teraz służy w nich ponad 40 tys. ochotników).  

Czytaj więcej

Przygotowujemy się do wojny. Nowe schrony, szkolenia wojskowe i specjalny poradnik

Atrakcyjniejsza aktywna rezerwa

Równolegle trwają prace związane z uatrakcyjnieniem służby w aktywnej rezerwie. Nad szczegółowymi rozwiązaniami pracuje Sztab Generalny WP. Ich celem ma być „zrównanie uprawnień żołnierzy aktywnej rezerwy z uprawnieniami żołnierzy pełniących terytorialną służbę wojskową”.

Sztab Generalny WP planuje m.in., że żołnierze rezerwy otrzymają pomoc w zakresie przekwalifikowania i doradztwa zawodowego. Mieliby też dostęp do służby zdrowia w podmiotach leczniczych utworzonych przez ministra obrony narodowej „z uprawnieniem korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej poza kolejnością”. Te wszystkie benefity w zasadzie już obowiązują. Trwają też prace nad specjalnym bonusem finansowym, na podobieństwo do środków wypłacanych za tzw. gotowość, które otrzymują teraz żołnierze TSW WOT. Magnesem, który może przyciągnąć do aktywnej rezerwy, może być skierowanie takich żołnierzy na specjalistyczne kursy z umiejętności przydatnych dla Sił Zbrojnych. Armia je sfinansuje z własnego budżetu. Będą mogli się także starać o tzw. świadczenie rekompensujące utratę zarobków, zapomogę w przypadku zdarzenia losowego lub o nagrodę uznaniową.

Żołnierzem aktywnej rezerwy może zostać każdy ochotnik rezerwista, czyli osoba po złożonej przysiędze wojskowej. Żołnierz pełni służbę na podstawie powołania na czas nieokreślony, a jednocześnie pracuje w cywilu. Musi się stawić w jednostce wojskowej raz na kwartał, na co najmniej dwa dni w czasie wolnym od pracy oraz jednorazowo na 14 dni, co najmniej raz na trzy lata.

Za każdy dzień służby otrzymuje uposażenie (jest ono uzależnione od posiadanego stopnia wojskowego). Warto dodać, że taki żołnierz może być również skierowany na misję.

Równolegle armia wezwała w poprzednim roku na szkolenie ok. 40 tys. rezerwistów, chociaż mogła nawet do 200 tys. – Możliwości szkoleniowe wojska są ograniczone, część żołnierzy służy na granicy, inni są na misjach albo na zajęciach poligonowych – zwraca uwagę gen. Bryś.

Czytaj więcej

Ile osób zostałoby w Polsce zmobilizowanych, gdyby wybuchła wojna?

Krótkie szkolenia wojskowe dla cywilów, które nie kończą się przysięgą   

Równolegle wojsko prowadzi krótkie szkolenia dla cywilów, którzy chcą zobaczyć, jak wygląda służba wojskowa. W poprzednich latach ok. 25 tys. osób wzięło udział w jednodniowych zajęciach z wojskiem w ramach projektu „Trenuj z wojskiem”. Wojskowi instruktorzy pokazali podstawy obsługi broni, zasady przetrwania, walkę w bliskim kontakcie, udzielanie pomocy medycznej, a także zasady ochrony ludności cywilnej. Z badań wojskowych wynika, że 98 proc. uczestników uznało, że takie zajęcia poszerzały ich wiedzę i umiejętności związane z bezpieczeństwem i obronnością. – Te programy się sprawdzały – mówi nam gen. Mirosław Bryś.

W poprzednim roku żołnierze WOT realizowali zaś pilotażowy program „Edukacja z wojskiem”, który skierowany był do uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Żołnierze Wojska Polskiego przeprowadzili szkolenie dla 90 000 dzieci i młodzieży.  

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Ile kosztuje godzina lotu samolotu bojowego? Który samolot jest najtańszy?
Konflikty zbrojne
Gen. Roman Polko: Cios w plecy Ukrainy, ale oni i tak będą walczyć
Konflikty zbrojne
Ppłk Maciej Korowaj: Dlaczego Rosji zależy na zamrożeniu konfliktu. Oto plan Trumpa
Polityka
Gen. Komornicki: Europa nie jest gotowa do wojny, nie ma woli walki. Donald Trump jest realistą
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Nowy sondaż: Skok poparcia dla Konfederacji. PiS i KO tracą