Podczas corocznego europejskiego Zgromadzenia MŚP (ang. SME Assembly) organizowanego przez Komisję Europejską i kraj sprawujący w danym półroczu prezydencję w Radzie UE (obecnie są to Węgry) zgodnie mówili o tym Richárd Szabados, sekretarz stanu ds. MŚP w węgierskim rządzie, jak i Bonifacio Garcia Porras, Head of Unit z Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP.
Węgry nastawione proeksportowo
- Jako prezydencja węgierska koncentrujemy się na tym jak wygląda stan Unii Europejskiej, jako całości i jakie stoją przed nią szanse i wyzwania wskazane m.in. w raporcie Mario Draghiego. W naszej ocenie to przede wszystkim transformacja energetyczna, zapewnienie taniej energii po pandemii koronawirusa i w trakcie trwania wojny na Ukrainie, luka innowacyjna pomiędzy Unią a USA i Chinami, konkurencyjność w przemyśle ciężkim (stalowym, metalurgicznym), ale także konkurencyjność w sektorze MŚP, a to oznacza konkurowanie przez małe i średnie europejskie firmy na rynkach zagranicznych – mówił w Budapeszcie Richárd Szabados. Przedstawiciel węgierskiego rządu podkreślił, że Węgry są nastawione proeksportowo i nie chodzi tylko o sprzedaż wewnątrz UE, ale także poza Unię. – Dlatego też instytucje unijne muszą być w stanie wspierać i finansować MŚP w tym zakresie. Popieramy też formułę partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) – dodał Szabados.
Czytaj więcej
Niemieckie firmy pracują na pół gwizdka i tną zamówienia dla poddostawców z Polski. Unijna wojna na cła z Chinami, a w perspektywie prawdopodobnie też z USA, najmocniej poobija polski przemysł motoryzacyjny.
Z kolei Bonifacio Garcia Porras, z Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP stwierdził obrazowo, że mikro, małe i średnie firmy to „bijące serce europejskiej gospodarki, jej mięśnie, bez nich nie ma chleba i kawy”. Przedstawiciel Komisji Europejskiej wskazał tradycyjne już wyzwania dla MŚP, którymi są m.in. dostęp do preferencyjnego finansowania, bariery administracyjne, zbyt niski poziom produktywności, ale też i nowe zagrożenia jak np. powodzie, do których doszło ostatnio w Hiszpanii, a wcześniej w innych krajach UE, w tym w Polsce, Czechach i Niemczech, czyli ekstremalna pogoda. Odnosząc się do kwestii PPP poinformował, że w ocenie KE możliwa jest rewizja dyrektyw dotyczących partnerstwa publiczno-prywatnego.
- Komisja Europejska chce zwiększyć produktywność sektora MŚP. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, wskazała, że potrzebujemy Unii Europejskiej bardziej zjednoczonej, a to w rozumieniu przewodniczącej oznacza m.in. zwiększenie sprzedaży transgranicznych usług i produktów – mówił Garcia Porras.