Lex Czarnek 3.0 do kosza? Co czeka trzy ustawy odrzucone przez Senat

Lex Czarnek i dwie inne ustawy przepadną, jeśli nie będzie dodatkowego posiedzenia Sejmu. Ale marszałek Elżbieta Witek wcale nie musi tego robić.

Aktualizacja: 11.09.2023 11:40 Publikacja: 09.09.2023 08:28

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Na zakończonym w ostatni czwartek posiedzeniu Senat odrzucił trzy ustawy, przeforsowane wcześniej przez rządzącą koalicję. Jedną z nich była osławiona „lex Czarnek” zmierzająca do ograniczenia zajęć w szkołach organizowanych przez organizacje pozarządowe. Senatorowie zakwestionowali też ustawę, która zmieniała m. in. prawo budowlane, liberalizując niektóre procedury bez należytych konsultacji społecznych. Z negatywna oceną spotkała się też próba ustawowego ograniczenia wpływu władz Unii Europejskiej na polskie lasy.

Czytaj więcej

Lista zaległości rządzących w ważnych sprawach, czyli jakie prace utknęły w Sejmie

Konstytucja sprzyja kruchej większości

Zwykle uchwały Senatu wprowadzające poprawki lub odrzucające ustawę wracają z powrotem do Sejmu, a ten je rozpatruje. Tym razem jednak nie musi do tego dojść, bo w tej kadencji nie przewidziano już dodatkowych posiedzeń Sejmu. Co się zatem stanie z tymi ustawami?

Konstytucja przewiduje w art. 121 ust. 3 sposób postępowania z senackimi zastrzeżeniami. Określa jednak głównie sposób ich przyjmowania lub odrzucania. W podobny „techniczny” sposób skonstruowano odpowiednie przepisy regulaminu Sejmu. Zapisano w nich procedurę postępowania z senackimi uchwałami, ale nie przewidziano, w jakim terminie należy to zrobić.

Jak zauważa prof. Jacek Zaleśny, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, w przypadku, gdy Senat wprowadza do ustawy poprawki lub ją odrzuca, proces legislacyjny nie zostaje zakończony, dopóki Sejm nie rozpatrzy senackiej uchwały w tej sprawie. - Jeśli do tego nie dojdzie, ustawa nie zostaje uchwalona. Po prostu jej nie ma – konkluduje ekspert.

Ani Konstytucja ani regulamin Sejmu nie wyznaczają bezwzględnego obowiązku rozpatrzenia stanowiska Senatu ani konkretnego terminu, w jakim należy to zrobić. - Taka konstrukcja przepisów umożliwia sejmowej większości podjęcie racjonalnej decyzji w dogodnym dla niej czasie. Jest to szczególnie istotne w przypadku, gdy np. rządzący nie mają zdecydowanej większości w Sejmie – zauważa prof. Zaleśny, nawiązując do obecnej sytuacji, w której Zjednoczona Prawica nie zawsze może liczyć na korzystne dla siebie wyniki głosowania.

Jeśli zatem marszałek Elżbieta Witek nie zwoła przed wyborami posiedzenia Sejmu, to proces legislacyjny trzech ustaw zakwestionowanych przez Senat nie zostanie zakończony. - Zgodnie z zasadą dyskontynuacji proces legislacyjny, nawet nie sfinalizowany, zakończy się z końcem kadencji Sejmu – wskazuje prof. Andrzej Jackiewicz, konstytucjonalista z Uniwersytetu w Białymstoku. Zwraca on uwagę, że podobnie stało się z kilkoma wetami Prezydenta do ustaw. – Sejm ich w ogóle nie rozpatrzył, a to oznaczało, że zawetowana ustawa w ogóle nie rozpoczęła swojego bytu prawnego – zauważa ekspert.

Prezydenckie weta, którymi Sejm się nie zajął, dotyczyły m. in. ustawy o radiofonii i telewizji (znanej jako „lex TVN”) oraz ustawy o działach administracji rządowej. Była wśród nich także wcześniejsza wersja „lex Czarnek”.

Czytaj więcej

Lex Czarnek 3.0 po pierwszym czytaniu w Sejmie. Co zawiera nowa ustawa

Zjednoczona Prawica zdecydowanie popierała zakwestionowane ustawy

W zasadzie Sejm powinien zatem się zebrać przed wyborami jeszcze raz, zwłaszcza że rządząca Zjednoczona Prawica zdecydowanie popierała zakwestionowane ustawy. Co się jednak stanie, jeśli do posiedzenia nie dojdzie? O takiej opcji słychać wśród posłów, a przyczyną może być brak chęci niektórych posłów do głosowania, w związku np. z nieumieszczeniem ich na listach wyborczych PiS.

- Nie istnieją żadne sankcje ani wobec Sejmu ani jego marszałka za nierozpatrzenie senackich poprawek czy weta do ustaw – zauważa prof. Andrzej Jackiewicz.

Natomiast prof. Jacek Zaleśny zwraca uwagę na kwestię odpowiedniego układania porządku obrad Sejmu w ostatnim czasie. - Jeżeli uchwalenie tych ustaw było w interesie rządzącej większości, to najwyraźniej popełniono błąd, nie planując procesu legislacyjnego odpowiednio wcześniej – komentuje Zaleśny.

W mijającej kadencji Sejm uchwalił 662 ustawy. Projektów, nad którymi w ogóle nie rozpoczęto prac lub ich nie ukończono było około trzystu. Wśród tych ostatnich były także rządowe, zgłaszane jeszcze w sierpniu br., już bez większych szans na uchwalenie.

Procedura bez terminów i sankcji

Postępowanie z uchwalonymi ustawami reguluje Konstytucja i regulamin Sejmu.
Art. 121 Konstytucji:
1. Ustawę uchwaloną przez Sejm Marszałek Sejmu przekazuje Senatowi.
2. Senat w ciągu 30 dni od dnia przekazania ustawy może ją przyjąć bez zmian, uchwalić poprawki albo uchwalić odrzucenie jej w całości. Jeżeli Senat w ciągu 30 dni od dnia przekazania ustawy nie podejmie stosownej uchwały, ustawę uznaje się za uchwaloną w brzmieniu przyjętym przez Sejm.
3. Uchwałę Senatu odrzucającą ustawę albo poprawkę zaproponowaną w uchwale Senatu, uważa się za przyjętą, jeżeli Sejm nie odrzuci jej bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Z kolei Regulamin Sejmu określa w art. 54 tryb postępowania z uchwałami Senatu w spawie ustaw. Przepisy te nie obligują jednak Sejmu do zajęcia się tym w określonym terminie.



Podatki
Jak ojciec pójdzie do banku, to darowizna będzie zwolniona z podatku
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Podatki
Podatkowa ulga dla frankowiczów jeszcze przez dwa lata
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Prawo w Polsce
Firma nie ukryje stosowania AI? Związkowcy triumfują, biznes się niepokoi
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Prawo drogowe
Jak używać kierunkowskazu na rondzie? Jest nowy wyrok sądu