Jacek Czaputowicz: Czy rząd Beaty Szydło realizował tajny plan Berlina?

Prezydent Andrzej Duda twierdzi, że premier Donald Tusk w porozumieniu z Niemcami sprowadza nielegalnych imigrantów do Polski. Jednak Polska przyjmowała więcej imigrantów z Niemiec w czasach rządu Beaty Szydło. Czy ona także realizowała tajny plan Berlina?

Publikacja: 02.04.2025 05:04

Beata Szydło

Beata Szydło

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Obowiązująca od 2013 r. procedura Dublin III określa, że wniosek o udzielenie ochrony w Unii Europejskiej rozpatruje pierwsze państwo, do którego przybył dany cudzoziemiec. Gdy wyjedzie do innego państwa, np. z Polski do Niemiec, jest on przekazywany z powrotem, a pierwsze państwo ma obowiązek go przyjąć.

Rząd Beaty Szydło sumiennie realizował te zobowiązania. Rzecznik urzędu ds. cudzoziemców wyjaśniał, że „zgodnie z prawem cudzoziemiec nie może opuszczać kraju, w którym złożył wniosek o ochronę międzynarodową. Jeśli to zrobi, może zostać do niego zawrócony”. Na tej podstawie Polska przyjęła w latach 2015–2017 3,7 tys. cudzoziemców, głównie z Niemiec. Prezydent Andrzej Duda nie zarzucał wtedy rządowi realizowania tajnego planu Berlina. Inna sprawa, że wtedy raczej unikano chwalenia się rzetelnym wywiązywaniem się z tych zobowiązań międzynarodowych.

Ilu imigrantów przekazują Polsce Niemcy za rządów Donalda Tuska?

Skala przekazywania Polsce migrantów w trybie procedury Dublin III jest dziś nieco niższa. Według danych naszej Straży Granicznej Niemcy przekazały Polsce w 2023 r. 968 osób, w 2024 r. – 688 osób, a w pierwszych miesiącach 2025 r. – kilkadziesiąt miesięcznie.

Czytaj więcej

Sondaż: Jednoznaczna opinia Polaków ws. relokacji imigrantów

Polska ma jednak problem odziedziczony po rządach Zjednoczonej Prawicy. Otóż w odpowiedzi na lawinowy wzrost liczby imigrantów przybywających z Polski Niemcy wprowadziły w październiku 2023 r. kontrole na granicach. Imigranci ci przybywali przez naszą granicę wschodnią tzw. szlakiem bałkańskim przez Słowację oraz na podstawie setek tysięcy wiz wydanych przez polskie urzędy konsularne.

Czy zawieszenie prawa do azylu zmniejszy napływ nielegalnych imigrantów do Polski?

Przepuszczaliśmy więc świadomie rzesze migrantów do Niemiec, nie licząc się z tego konsekwencjami. W wyniku wprowadzonych kontroli na granicy z Polską Niemcy zatrzymały w 2024 r. 9 tys. cudzoziemców i ich zawróciły z powrotem. Połowę tej liczby stanowili obywatele Ukrainy.

Czytaj więcej

Czy brak prawa do azylu zniechęci migrantów? Nie wszystkich

Czy zawieszane prawa do azylu zmniejszy napływ nielegalnych imigrantów do Polski, a co za tym idzie, z czasem także liczbę przekazywanych z Niemiec do naszego kraju imigrantów? Miejmy taką nadzieję.

Autor

Jacek Czaputowicz

Profesor na Uniwersytecie Warszawskim, w latach 2018–2020 był ministrem spraw zagranicznych

Obowiązująca od 2013 r. procedura Dublin III określa, że wniosek o udzielenie ochrony w Unii Europejskiej rozpatruje pierwsze państwo, do którego przybył dany cudzoziemiec. Gdy wyjedzie do innego państwa, np. z Polski do Niemiec, jest on przekazywany z powrotem, a pierwsze państwo ma obowiązek go przyjąć.

Rząd Beaty Szydło sumiennie realizował te zobowiązania. Rzecznik urzędu ds. cudzoziemców wyjaśniał, że „zgodnie z prawem cudzoziemiec nie może opuszczać kraju, w którym złożył wniosek o ochronę międzynarodową. Jeśli to zrobi, może zostać do niego zawrócony”. Na tej podstawie Polska przyjęła w latach 2015–2017 3,7 tys. cudzoziemców, głównie z Niemiec. Prezydent Andrzej Duda nie zarzucał wtedy rządowi realizowania tajnego planu Berlina. Inna sprawa, że wtedy raczej unikano chwalenia się rzetelnym wywiązywaniem się z tych zobowiązań międzynarodowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Sikorski i Duda dryfują po morzach i lądach. Co dalej z Trójmorzem?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Niepokojący trend sondażowy dla Rafała Trzaskowskiego. Karol Nawrocki jak Andrzej Duda?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Trump i światowi przywódcy w Rzymie. Pogrzeb Franciszka okazją do geopolitycznego przełomu?
Komentarze
Czy Franciszek był papieżem na miarę tej nowej epoki wojny?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Krajobraz po śmierci papieża Franciszka. Podzielony Kościół, świat w kryzysie