NSA: Duży banner to nie zawsze reklama apteki. Liczy się jego treść

Informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki jest dozwolona. Nawet gdy zajmuje 250 mkw.

Publikacja: 30.11.2022 07:36

NSA: Duży banner to nie zawsze reklama apteki. Liczy się jego treść

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z prawem farmaceutycznym reklama aptek i punktów aptecznych jest zabroniona. Zdaniem NSA nawet długie na 10 m bannery nie stanowią jednak reklamy, gdy znajduje się na nich tylko informacja o lokalizacji i godzinach otwarcia. Podanie nazwy apteki także jest dozwolone.

Czytaj więcej

Zakaz reklamy aptek jak gorący kartofel

Sprawa dotyczyła właściciela apteki, na którego organy nadzoru farmaceutycznego nałożyły nakaz zaprzestania reklamy i ukarały go grzywną. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił obie decyzje. Główny inspektor farmaceutyczny wniósł jednak skargę kasacyjną. Uzasadnił, że tablice wywieszone przez aptekę wykraczały poza dozwoloną informację ze względu na znaczne rozmiary bannerów (jeden z nich miał 10 metrów długości i powierzchnię 250 mkw.). Były widoczne z daleka. Oprócz nazwy i adresu apteki umieszczono na nich logo oraz widoczną strzałkę wskazującą lokalizację apteki.

Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego rozmiar banneru nie ma znaczenia. Wskazanie kierunku także nie stanowi reklamy.

W przepisach prawa farmaceutycznego nie zawarto legalnej definicji reklamy aptek. Z orzecznictwa wynika zaś, że w reklamie nad warstwą informacyjną przeważa zachęta do nabycia towaru – taki cel przyświeca nadawcy wypowiedzi i tak odbiera ją przeciętny odbiorca, do którego została skierowana. Zgodnie z prawem farmaceutycznym informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego nie stanowi jednak reklamy. Jak zauważył skład orzekający, taka informacja może spowodować napływ klientów i przyczynić się do zwiększenia sprzedaży produktów leczniczych i wyrobów medycznych. W tym znaczeniu mieści się zatem w katalogu działań reklamowych. Skoro jednak ustawodawca nie wskazał, w jakich formach treści o lokalizacji i godzinach otwarcia apteki można umieścić w przestrzeni publicznej, to dla oceny, czy zachodzi wyłączenie z pojęcia reklamy, nie ma znaczenia widoczność i zasięg nośnika informacyjnego. Także nazwa apteki może widnieć na bannerze – informacja wskazująca tylko na lokalizację i godziny pracy nie identyfikowałaby podmiotu.

A posiadanie przez apteki określonych nazw własnych jest powszechnie przyjęte i dozwolone.

Sygnatura akt: II GSK 236/21

Zgodnie z prawem farmaceutycznym reklama aptek i punktów aptecznych jest zabroniona. Zdaniem NSA nawet długie na 10 m bannery nie stanowią jednak reklamy, gdy znajduje się na nich tylko informacja o lokalizacji i godzinach otwarcia. Podanie nazwy apteki także jest dozwolone.

Sprawa dotyczyła właściciela apteki, na którego organy nadzoru farmaceutycznego nałożyły nakaz zaprzestania reklamy i ukarały go grzywną. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił obie decyzje. Główny inspektor farmaceutyczny wniósł jednak skargę kasacyjną. Uzasadnił, że tablice wywieszone przez aptekę wykraczały poza dozwoloną informację ze względu na znaczne rozmiary bannerów (jeden z nich miał 10 metrów długości i powierzchnię 250 mkw.). Były widoczne z daleka. Oprócz nazwy i adresu apteki umieszczono na nich logo oraz widoczną strzałkę wskazującą lokalizację apteki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo dla Ciebie
MEN: zmienimy projekt dotyczący organizowania lekcji religii
Zawody prawnicze
Sześć zarzutów dyscyplinarnych dla zastępcy prokuratora generalnego
Sądy i trybunały
Sędzia Pawłowicz do marszałka Hołowni: Proszę nie szczuć na mnie
Konsumenci
Teraz frankowiczom zostaje ugoda lub potrącenie
ZUS
Pomysł Trzeciej Drogi na składkę zdrowotną. Zyskają wszyscy?