Joe Biden zabrał głos po debacie z Donaldem Trumpem. Urzędujący prezydent podjął decyzję

Po szeroko krytykowanym występie w debacie z Donaldem Trumpem, prezydent Joe Biden wygłosił w piątek żarliwe przemówienie podczas wiecu wyborczego w Karolinie Północnej. Zapowiedział, że zamierza wygrać listopadowe wybory.

Publikacja: 28.06.2024 23:28

Para prezydencka Joe i Jill Bidenowie na wiecu w  Raleigh

Para prezydencka Joe i Jill Bidenowie na wiecu w Raleigh

Foto: AFP

amk

Pełne energii wystąpienie Bidena w Raleigh w Karolinie Północnej ostro kontrastowało z jego pojedynkiem z byłym prezydentem Trumpem poprzedniego podczas debaty, która wywołała panikę wśród demokratów.

Nawet życzliwe dla Joe Bidena media jak „New York Times” zastanawiały się, czy po tym wystąpieniu Partia Demokratyczna nie powinna zastąpić prezydenta innym kandydatem. W sondażach po debacie odsetek tych, którzy uznali, że to Trump ją wygrał, był ponaddwukrotnie wyższy — 67 proc. do 33 proc. Przed debatą w badaniu przeprowadzonym w tej samej grupie 55 proc. respondentów wyraziło przekonanie, że debatę wygra Trump, podczas gdy 45 proc. spodziewało się wygranej Joe Bidena.

Po ewidentnie przegranej debacie prezydent Joe Biden zaskoczył uczestników wiecu w Releigh energią. Bezpośrednio odniósł się do niektórych  uwag krytycznych.

Czytaj więcej

Debata prezydencka w USA. Dlaczego Warszawa patrzyła uważnie na porażkę Bidena z Trumpem

- Nie jestem młodym mężczyzną,  to oczywiste  – powiedział Biden. - Nie chodzę tak swobodnie jak kiedyś, nie mówię tak płynnie jak kiedyś, nie dyskutuję tak dobrze jak kiedyś, ale wiem, co wiem. Wiem, jak mówić prawdę – stwierdził.

Odniósł się tu do analiz, które przeprowadziła stacja CNN. Jej dziennikarze obliczyli, że podczas debaty Trump minął się z prawdą 30 razy, a Biden - 9.

Prezydent zapewnił, że wie, jak kierować największą gospodarką na świecie tak, by działała dla wszystkich, i jak zmobilizować świat do przeciwstawienia się Putinowi.

Joe Biden ucina spekulacje. Czy zrezygnuje ze startu?

Prezydent uciął spekulacje dotyczące jego rezygnacji ze startu w listopadowych wyborach. - Nie startowałbym ponownie, gdybym całym sercem i duszą nie wierzył, że mogę wykonać tę pracę  – oświadczył.

Rzecznik kampanii Michael Tyler powiedział, że nie toczą się żadne rozmowy na temat zmiany kandydata demokratów.  - Wolelibyśmy mieć jedną złą noc, niż kandydata ze złą wizją tego, dokąd chce poprowadzić kraj – powiedział reporterom na pokładzie Air Force One.

Czytaj więcej

Porażka Joe Bidena w debacie z Donaldem Trumpem. Aluzyjny wpis Sikorskiego

Przemawiając w Raleigh Biden skrytykował Trumpa za rozpowszechnianie kłamstw podczas debaty, przedstawiając jednocześnie listopadową elekcję jako „wybór między dobrem a złem”.

- Stawka jest zbyt wysoka. Donald Trump stanowi realne zagrożenie dla tego narodu – powiedział Biden.

Poparcie byłych prezydentów

Kilka najważniejszych osobistości Partii Demokratycznej, w tym byli prezydenci Bill Clinton i Barack Obama, stwierdziło, że popierają kandydaturę Bidena w walce o reelekcję.

„Zdarzają się kiepskie wieczory debat. Zaufaj mi, wiem. Ale te wybory to wciąż wybór między kimś, kto przez całe życie walczył o zwykłych ludzi, a kimś, kto dba tylko o siebie” – napisał   były prezydent Demokratów Barack Obama.

„Ocenę debaty pozostawię ekspertom, ale oto, co wiem: liczą się fakty i historia” - napisał Bill Clinton. Wymienił zasługi Bidena dla amerykańskiej gospodarki, podkreślając, że prezydent podejmując te wysiłki, jednocześnie „wyciągał Amerykę z bagna, w którym zostawił ją Donald Trump”.

Polityka
Były premier Gruzji zaatakowany w Batumi. Napastnikami mieli być parlamentarzyści
Polityka
Trump chce Grenlandii. W Chinach wywołało to pytania o Tajwan
Polityka
Izrael umieścił ładunki wybuchowe w irańskich wirówkach do wzbogacania uranu?
Polityka
Prezydent Iranu zapewnia, że jego kraj nie chciał zamordować Donalda Trumpa
Polityka
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol zapisał się w historii. Został aresztowany