Teraz frankowiczom zostaje ugoda lub potrącenie

Mimo uchwały Sądu Najwyższego możliwość wzruszenia prawomocnie orzeczonego prawa zatrzymania jest niewielka.

Publikacja: 27.06.2024 15:20

Teraz frankowiczom zostaje ugoda lub potrącenie

Foto: Adobe Stock

W najnowszej uchwale siedmioosobowy skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego orzekł, że prawo zatrzymania w sprawach frankowych nie przysługuje stronie, która może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony. Co dalej zatem z zatrzymanymi już spłatami długów między bankiem a frankowiczem?

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy wskazał, kiedy bank ma prawo zatrzymania należności dla frankowicza

Frankowicze zaskarżyli prawo zatrzymania

— Liczni konsumenci, w stosunku do których sądy uwzględniły podniesiony przez bank zarzut zatrzymania, zaskarżyli to rozstrzygnięcie apelacją lub skargą kasacyjną. Mając na uwadze uchwałę II CZP 31/23 z czerwca br., powinni uzyskać korzystną dla siebie zmianę wyroku — wskazuje adwokat Marcin Szymański występujący po stronie frankowiczów.

— Teoretycznie możliwe jest jeszcze wniesienie skargi nadzwyczajnej przez uprawniony organ, np. prokuratora generalnego lub RPO, ale musiałyby być wykazane przesłanki wymagane przy tej skardze, co byłoby również trudne. A k.p.c. nie przewiduje innej możliwości wzruszenia takiego orzeczenia — dodaje Szymon Kowalczyk, adwokat.

Frankowicze powinni myśleć o ugodzie lub potrąceniu

— Pozostali frankowicze powinni rozliczyć się z bankiem potrąceniem i w ten sposób zaspokoić roszczenie banku, a jeśli przysługuje im „nadwyżka” wierzytelności, domagać się jej zwrotu lub dochodzić jej w drodze egzekucji — dodaje mec. Szymański.

— Jeżeli prawo zatrzymania orzeczono prawomocnym wyrokiem, a tym bardziej ostatecznym, to uchwała SN nic zmienia i kredytobiorca powinien rozliczyć się w całości z bankiem w zakresie wzajemnych roszczeń. Najbardziej efektywnym instrumentem w tej sytuacji jest zawarcie oferowanego przez banki porozumienia kompensacyjnego, co dodatkowo uchroni konsumenta przed pozwem banku o zwrot wypłaconego kapitału — wskazuje adwokat Wojciech Wandzel reprezentujący banki.

Na rozważenie porozumienia kompensacyjnego przypadku braku możliwości wzruszenia orzeczonego prawa zatrzymania lub skorzystanie z zarzutu potrącenia wskazuje radca prawny Wojciech Bochenek.

— W tym drugim przypadku ważna jest kolejność roszczeń poddanych do potrącenia, dlatego każda sprawa wymaga indywidualnej analizy. Obrazując to przykładem. Jeżeli sąd, zasądzając na rzecz konsumenta 250 tys., uwzględni zarzut zatrzymania uzależniający wypłatę tej kwoty od zapłaty przez konsumenta udostępnionego mu kapitału w wysokości 200 tys. zł, wtedy konsument, korzystając z potrącenia, może rozliczyć się z bankiem z kwoty 200 tys. zł i domagać się od banku zapłaty pozostałych 50 tys. zł — wyjaśnia prawnik.

Czytaj więcej

Sukces frankowiczów. Trudniej ratować umowę frankową po uchwale Izby Cywilnej

Frankowiczom pozostaje pozew o odszkodowanie

Zdaniem dr. i radcy prawnego Mariusza Korpalskiego, jeżeli sprawa prawomocnie się zakończyła, to pozostaje frankowiczowi pozew odszkodowawczy przeciwko Skarbowi Państwa. Pojawia się tu jednak problem wykazania oczywistości naruszenia prawa przez sąd. Można jednak argumentować, że skoro potrzebna była aż siódemkowa uchwała SN, to sprawa nie była oczywista.

— Zresztą i wykazanie odszkodowania byłoby trudne, gdyż zatrzymanie ma raczej charakter wstrzymujący, więc klient może narazić się na zarzut braku definitywnego uszczerbku majątkowego — ocenia mec. Korpalski.

Dodajmy, że banki sięgały jednak po prawo zatrzymania nie tylko, by zabezpieczyć zwrot zaciągniętego kredytu, ale nieraz aby przymusić konsumenta do ugody. Teraz to narzędzie wypadło z ich arsenału.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"

Henryk Walczewski, sędzia Sądu Frankowego

Kiedy bank zapłacił nieważnym kredytem za nieruchomość konsumenta, wyrok sądu o ustalenie i zapłatę zasądza darmowy kredyt i bank może się temu sprzeciwiać prawem zatrzymania. Uchwała SN sugeruje, że zatrzymanie jest alternatywą potrącenia. Takiej treści art. 496 k.c. nie zawiera, znajdzie tu odpowiednie zastosowanie art. 488 k.c., że zobowiązani do świadczeń mają je spełnić równocześnie. Do skutecznego oświadczenia o potrąceniu konieczny jest jednak prawomocny wyrok o nieważności kredytu i zapłacie, bez czego bank nie ma roszczenia o wzajemny zwrot, a wraz z nim także możliwości potrącenia. Zatem zobowiązanym do potrącenia będzie raczej konsument, jeżeli podnosi nieważność umowy i ma dobrą wiarę, która jest koniecznym warunkiem ochrony prawnej (art. 5 k.c.).

W najnowszej uchwale siedmioosobowy skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego orzekł, że prawo zatrzymania w sprawach frankowych nie przysługuje stronie, która może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony. Co dalej zatem z zatrzymanymi już spłatami długów między bankiem a frankowiczem?

Frankowicze zaskarżyli prawo zatrzymania

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo dla Ciebie
MEN: zmienimy projekt dotyczący organizowania lekcji religii
Zawody prawnicze
Sześć zarzutów dyscyplinarnych dla zastępcy prokuratora generalnego
Sądy i trybunały
Sędzia Pawłowicz do marszałka Hołowni: Proszę nie szczuć na mnie
ZUS
Pomysł Trzeciej Drogi na składkę zdrowotną. Zyskają wszyscy?
Nieruchomości
Zmiany w procedurze odrolnienia gruntów. Od kiedy?