Michał Szułdrzyński: Biznes na wojnie ideologicznej

Z dużym zainteresowaniem śledziłem zmagania Facebooka z wymierzoną w niego akcją „Stop Hate for Profit". Bo to niezwykle ciekawy przykład współczesnej wojny kulturowej, w której w dodatku wszystko było dokładnie czymś innym, niż deklarowano.

Aktualizacja: 29.08.2020 07:48 Publikacja: 28.08.2020 17:00

Michał Szułdrzyński: Biznes na wojnie ideologicznej

Foto: AFP

W skrócie: największe koncerny świata – w sumie około tysiąca firm – na wniosek kilku organizacji walczących z rasizmem, antysemityzmem i mową nienawiści, wycofały reklamy z Facebooka, dopóki firma nie zmieni swoich zasad funkcjonowania tak, by nie pojawiały się tam treści rasistowskie, nawoływanie do przemocy czy nienawiści. Z pozoru wyglądało to pięknie, kto chciałby stawać w obronie rasizmu czy nienawiści. Kłopot w tym, że sprawa nie jest taka prosta. Spór dotyczący mediów społecznościowych zarabiających na złych treściach i nieponoszących za to żadnej odpowiedzialności, trwa już od jakiegoś czasu. Często zarzucano np. Facebookowi, że pozwala na sponsorowanie przez sztab Donalda Trumpa jego wpisów, czyli płatne zwiększanie liczby osób, do których dotrą, mimo że czasem prezydent USA pisze nieprawdę. Pojawia się tu argument: skoro zarabiacie na tym, że politycy dezinformują społeczeństwo, robicie źle. Choć w walkę z fake newsami dotyczącymi pandemii Facebook zaangażował się od początku.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Posłuchaj Plus Minus". Jędrzej Bielecki: Jak Donald Trump zmieni Europę.
Plus Minus
„Kubi”: Samuraje, których nie chcielibyście poznać
Plus Minus
„Szabla”: Psy i Pitbulle z Belgradu
Plus Minus
„Miasto skazane i inne utwory”: Skażeni złem
Plus Minus
„Sniper Elite: Resistance”: Strzelec we francuskiej winnicy